Ktoś postrzelił psa pod Warszawą. "Całe swoje życie poświęcił ludziom"
Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo CANE informuje, że ich pies, Figiel, został postrzelony w Musułach pod Warszawą. Zwierzę jest w bardzo złym stanie.
„Figiel przestraszył się burzy, nie było prądu, wybiegł za bramę. Znaleźliśmy go około 11.00 czołgającego się w stronę domu, zakrwawionego” – czytamy na Facebooku. Pies został natychmiast zabrany do weterynarza. Lekarz po prześwietleniu stwierdził złamanie kości udowej i piszczelowej z przemieszczeniem, zdruzgodane kolano i znaczny upływ krwi. Pies miał 41 st. gorączki.
„Zrobiłam to wydarzenie bo chcę wam powiedzieć, że my – obrońcy zwierząt – to nie teoretycy – nam też zdarzają się nieszczęścia. Figla znaleziono 10 lat temu w rowie na trasie katowickiej, z łańcuchem na szyi jako szczeniaka” – kwituje przedstawicielka fundacji.
Miejmy nadzieję, ze pies wydobrzeje, choć weterynarz daje niewielkie szanse na uratowanie nogi.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.