Lech Wałęsa zaatakowany w Warszawie. Napastnik uderzył też szefa instytutu
W jednym w warszawskich hoteli Lech Wałęsa został zaatakowany. Ponieważ była z nich ochrona skończyło się na ataku słownym. Ucierpiał jednak szef jego instytutu.
Jak poinformował Onet, mężczyzna zaczął krzyczeć „Bolek”, kiedy Lech Wałęsa wracał ze śniadania do pokoju hotelowego.
Agresywny mężczyzna poszedł za prezydentem do windy. Skończyło się jednak na ataku słownym, bo z byłym prezydentem była ochrona.
Szef instytutu jednak tego tak nie zostawił i zszedł, by napastnikowi zdjęcie i poinformować o zajściu obsługę. Wówczas miał zostać przez mężczyznę popchnięty i uderzony. „Mam silną głowę, więc po chrześcijańsku przyjąłem cios na twarz. Oddam w sądzie w cywilizowany sposób” – pisał Adam Domański na Facebooku.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.