Marek Tatała winny, ale… nadal nie wiadomo czy picie nad Wisłą jest nielegalne
Marek Tatała nie zgodził się na przyjęcie mandatu za picie alkoholu nad Wisłą więc sprawa trafiła do sądu. Wczoraj sąd orzekł, że pozwany jest winny, ale… nie wiadomo czy picie jest legalne czy nie.
Sąd odstąpił od wymierzenia kary i zasądził koszty sądowe w wysokości 100 zł. Dodał, że wyrok nie przesądza o tym czy pić alkohol nad Wisła wolno czy nie. Wiadomo już, że Marek Tatała złoży apelację:
„Zostałem uznany za winnego, ale sąd odstąpił od wymierzenia kary. Sąd nie wziął pod uwagę moich argumentów i doszukał się innych definicji ulicy/drogi, które nie były na moją korzyść. Sąd nie wykazał jednak, że betonowe schody są, w sensie prawnym, częścią bulwaru. Oczywiście odwołam się do drugiej instancji. Czekam na pisemne uzasadnienie, które upublicznię. Walczymy dalej.” – komentował na swoim fapage’u Legalnie nad Wisłą,
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.