Marsz rolników w Stolicy – narzekanie na wolny rynek i utrudnienia w ruchu
Mam wielu znajomych rolników. Część z nich zajmuje się hodowlą drobiu, druga część uprawą sadu i prowadzeniem szkółki drzewek owocowych. Zarabiają różnie – czasem pomimo ciężkiej pracy i dobrych plonów lub wadze kurcząt cena na wolnym rynku nie pozwala im wyjść na swoje. Taka jest zasada kapitalizmu.
Ostatnio jednak modne stało się narzekanie na rynek. W końcu rząd za niego odpowiada i to jego wina – przynajmniej w mniemaniu protestujących. Potwierdza to sam Sławomir Izdebski: Przepraszam wszystkich uczestników ruchu drogowego, to nie jest nasza wina, organizatorem marszu gwiaździstego jest pani premier Ewa Kopacz i Marek Sawicki. Sławomir Izdebski, przywódca protestujących, który zbił majątek na handlu tanim zbożem i węglem z Rosji teraz będzie domagał się podniesienia cen zboża i skupowania polskiego węgla. Piękna jest ta hipokryzja, a jeszcze piękniejsze blokowanie dróg.
Moi mili, jeżeli musicie dzisiaj zapuszczać się do Centrum omijajcie ul. Wspólną, gdzie rolnicy organizują zbiórkę autokarami. Ta część ma zamiar protestować przed Ministerstwem Rolnictwa, czekając na wyniki rozmów z ministrem Sawickim.
Ponadto rolnicy mają zamiar utrudnić ludziom dojazd do domu z pracy o ile rozmowy z ministrem nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Zablokowane mogą być ul. Marsa, a także wylotówki: na krajową 7, prowadzącą na południe, a także 2, 8 i 17 prowadzące na wschód.
Przygotujmy się na utrudnienia… W normalnym życiu w Stolicy.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl