Matka zamordowanego 4-latka ogłaszała się, jako niania
Nowe, wstrząsające fakty wychodzą na jaw jeżeli chodzi o morderstwo 4-letniego Leosia. Jego matka, współoskarżona o ten potworny czyn, ogłaszała się, jako niania.

Fot. Facebook
Ogłoszenie znajduje się na jednej z grup ludzi poszukujących opiekunki do dzieci. Karolina W. przyznaje w nim, że sama jest matką, może pracować dorywczo i podjechać we wskazane miejsce. Pisze też, że w razie potrzeby może zrobić dzieciom coś do jedzenia.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, chłopcem zajmowała się głównie babcia dziecka. Karolina W. zabrała dziecko kilka miesięcy temu. Miała zamieszkać ze swoim chłopakiem.
63-letnia babcia opiekowała nim praktycznie od urodzenia. Była jednocześnie rodziną zastępczą, która wychowywała Karolinę W. i mieszkała z nią na Mokotowie.
Do zdarzenia doszło 26 października w godzinach porannych. Służby przeszukiwały teren w związku z zaginięciem 4-letniego chłopca. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła prababcia dziecka. Działania w miejscowości Ruda Talubska prowadziły KWP w Radomiu, KSP Warszawa, KPP Mińsk Mazowiecki oraz KPP Garwolin. W trakcie poszukiwań natrafiono na płytki dół. Po odkopaniu znaleziono ciało dziecka zwinięte w koc.
We wtorek około godziny 22.30 w miejscowości Gogole Wielkie zatrzymano 19-letnią matkę Karolinę W. oraz jej partnera Damiana G., w tym samym wieku. Zatrzymania dokonali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. Mężczyzna nie był spokrewniony z chłopcem. Razem z partnerką mają jeszcze drugie, ośmiomiesięczne dziecko. – Matka czteroletniego chłopca, którego zwłoki znaleziono zakopane w lesie, oraz jej partner usłyszeli zarzuty zbrodni zabójstwa – poinformował w środę prokurator Krzysztof Czyżewski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. Podejrzani początkowo nie przyznają sie do winy. Damian G. podczas posiedzenia aresztowego przyznał się do zabójstwa. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował podejrzanych na trzy miesiące.
W czwartek poinformowano, że są wstępne wyniki sekcji zwłok 4-letniego Leona. W sprawie zabrała głos prokuratura.
– Biegli, dla uzyskania precyzyjnych odpowiedzi na wszystkie pytania postawione przez prokuratora, potrzebują przeprowadzenia dodatkowych badań histopatologicznych, które zostaną wykonane w ciągu najbliższych tygodni – powiedział prokurator Krzysztof Czyżewski, zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. Wyniki będą znane najwcześniej za kilka tygodni.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.