Mężczyzna napadł na dziecko: „szarpał, pchał, wyrywał rzeczy”. Przechodnie nie reagowali
Wczoraj po południu agresywny mężczyzna zaczepił chłopca na ulicy. Mimo, iż dziecko uciekało i prosiło o pomoc napotkanych przechodniów, nikt mu nie pomógł. Sytuację na Facebooku opisała przerażona matka, która na szczęście zdołała dotrzeć na czas.
Oto post, który udostępniła zaniepokojona matka (pisownia oryginalna)
„Uważajcie na typa na zdjęciu!!! /w czarnej kurtce i jeansowych granatowych spodniach, ciemne włosy/.
Przyczepił się dziś do mojego dziecka, wracajacego ze szkoły, na przystanku przy Auchan na Modlińskiej koło godz. 16. Szarpał go, pchał, wyrywał rzeczy. Syn uciekał aż do skrzyżowania z Płochocińską. Liczył, że typ odpuści. Jednak niestety nie odpuścił. Gonił go ponad 2 km. Reakcja ludzi, WSZYSTKICH napotkanych i prośba o pomoc ZEROWA!!! KAŻDY tlumaczył się brakiem czasu. Owszem, obserwowali i TYLE! Zdążyłam na szczęście dojechać i zabrać go z Płochocińskiej.
Goniący typ wyjątkowo wytrzymały i uparty…” – ostrzega mama chłopca.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.