Moda na kartki na drzwiach? Tym razem z Targówka. Jedni się śmieją, inni krytykują.
„Hahaha, padłem…Niedziela 19.03.6.00 rano… To naprawdę się dzieje…” – napisał Pan Grzegorz na Facebooku. Jednak nie wszyscy internauci uważają kartkę za zabawną.

Fot. Facebook
„Takie czasy.. na portalach wszyscy odważni.. bo nie ma konfrontacji.. można się okryć.. dokuczyć.. wyśmiać.. obrazić z większa lub często mniejsza finezja.. i już.. poczucie ze się wypowiedziało jest. A potem w realnym świecie sa takie sieroty same.. co się zachować nie potrafią.. co to szczekają i ujadają zza winkla.. i ociekają do własnej nory. Przywiesza obraźliwą karteczkę która gorzej świadczy o nich samych niż o tym komu ja przykleili.. i co.. ktoś zrobi fotke.. albo sami zrobią.. wrzuca do sieci i już jest zabawnie. Ale czemu właściwie to służy? Popieraniu tchórzliwej i chamskiej postawy. Sasiad który nIe ma odwagi zapukać i porozmawiać ze cos jest nie tak? No bo wtedy ryzykuje.. a może za drzwiami będzie cham co nawrzeszczy? I co wtedy.. nie wystarczy chamska kartka czy wpis na fb. Trzeba by cos odpowiedzieć.. jakos sobie poradzić.. w danej chwili.. bez szykowania się przez godzinę żeby potem wydusić z siebie kilka nędznych slow na kartce. Eh.. i jak ma być miedzy ludźmi dobrze skoro sąsiada uważa się za kogoś z kim sie nie da porozmawiać.. a zwykle ci co to najwięcej pretensji maja sami najmniej sie liczą z innymi.. I kwitnie działalność ludzi którym do wszystkiego brak odwagi.. co to chowają się za chamskimi wpisami na fb albo karteczkami przyklejanymi na drzwi.. wkładanymi za wycieraczkę auta itd. Nie ma się z czego cieszyć.. naprawdę.” – napisała pod zdjęciem Pani Anna
„Ale do domy bitej kobiety to nikt nie wezwie policji? Taki kraj. Kupują mieszkania na 40 lat kredytu lub za oszczędności życia i myślą, że są Panami świata wszystkich mieszkańców. Płaczące dzieci przeszkadzają, psy bez obciętych pazurów przeszkadzają, imprezy przeszkadzają, a teraz seks przeszkadza. Buractwo i tyle. Na moje szczęście etap takich sąsiadów mam za sobą” – wtóruje Pani Eliza
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.