Nagminny i dość obrzydliwy zwyczaj w sklepach. Teraz można za to dostać mandat
Popularna praktyka „sprawdzania świeżości” może skutkować nałożeniem wysokiej grzywny. Na problem zwrócił uwagę prawnik Marcin Kruszewski, znany w mediach społecznościowych jako „Prawo Marcina”, wyjaśniając konsekwencje prawne takiego zachowania.

Fot. Pixabay
Podstawy prawne i konsekwencje
Dotykanie pieczywa bez odpowiedniego zabezpieczenia może zostać zakwalifikowane jako wykroczenie na podstawie Art. 1. Kodeksu wykroczeń. Przepis ten przewiduje karę za czyny społecznie szkodliwe, z możliwością nałożenia grzywny do 5 tysięcy złotych. W skrajnych przypadkach, przy znacznej wartości zniszczonego towaru, sprawa może być potraktowana jako zniszczenie mienia.
Aspekt higieniczny i handlowy
Prawnik podkreśla, że pieczywo dotknięte gołymi rękami nie powinno być ponownie wprowadzone do sprzedaży ze względów higienicznych. Może ono stać się siedliskiem bakterii, a sklep nie ma prawa sprzedawać towaru, który został w ten sposób zanieczyszczony. Oznacza to, że każda sztuka pieczywa dotknięta bez zabezpieczenia stanowi stratę dla sprzedawcy.
Właściwe postępowanie
Ekspert zaleca, aby w przypadku konieczności sprawdzenia świeżości pieczywa korzystać z jednorazowych rękawiczek, torebek foliowych lub chusteczek higienicznych. Jeśli ktoś dotknie pieczywa gołymi rękami, powinien je kupić, kierując się nie tylko przepisami prawa, ale także szacunkiem dla innych klientów i sprzedawcy.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.