Napadł na bank i ukradł… telefon. Policja zatrzymała podejrzanego
Policjanci z wydziału kryminalnego pozyskali informację na temat mężczyzny, który w grudniu 2014 roku najprawdopodobniej dopuścił się napadu na bank. Sprawca, grożąc kasjerce nożem, zażądał pieniędzy. Mężczyzna nie zdobył jednak gotówki, ukradł za to telefon komórkowy. Piotr L. został zatrzymany i usłyszał już zarzut. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Kryminalni zajmują się nie tylko sprawami bieżącymi – nie zapominają także o przestępstwach, do których doszło wcześniej, a sprawcy nie zostali jeszcze ustaleni i zatrzymani.
W ostatnim czasie policjanci wydziału kryminalnego dotarli do informacji na temat prawdopodobnego sprawcy napadu na placówkę bankową, do której doszło w grudniu 2014 roku. Mężczyzna, który wszedł do banku, trzymając nóż przy szyi kasjerki, groził jej i żądał wydania pieniędzy. Nie udało mu się ich zdobyć, ukradł więc telefon komórkowy.
Kiedy funkcjonariusze potwierdzili, kim jest podejrzewany, przeprowadzili obserwacje i przystąpili do zatrzymania. Piotr L. był bardzo zaskoczony. Nie podejrzewał, że przyjdzie mu odpowiedzieć za przestępstwo sprzed prawie półtora roku. W wyniku pracy śledczych z wydziału dochodzeniowego zgromadzono szeroki materiał dowodowy. W prokuraturze zatrzymany usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a w sądzie zastosowano tymczasowy areszt wobec podejrzanego.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.