Nasza Czytelniczka pisze list do rowerzysty, który ją potrącił i pognał dalej
„Rowerzysto, który wczoraj po godzinie 16 potrąciłeś mnie na rondzie Starzyńskiego gdy jechałam na swoim składaku na ścieżce rowerowej i nawet się nie obejrzałeś by sprawdzić czy nic mi się nie stało – mam nadzieję, że to przeczytasz.” – pisze Pani Marta na naszej grupie Warszawa. Mieszkańcy Warszawy i okolic.
„Dawno takiego chamstwa nie widziałam. Widocznie musiałeś bardzo się spieszyć, by nie móc mnie normalnie wyminąć. Byłam w drodze do pracy i zamiast tam musiałam pojechać prosto do szpitala gdzie spędziłam urocze popołudnie aż do 21. Teraz leżę unieruchomiona w domu ze skręconą nogą. Dzięki.” – dodaje Pani Marta.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.