Niemiecka dziennikarka na proteście narodowców. Usłyszała lekcje historii. „Powinna się Pani wstydzić, że trzyma Pani taki mikrofon”
Dziennikarka ZDF poszła na protest narodowców. Szybko okazało się, że to był błąd. Usłyszała nie tylko lekcje historii, ale także stwierdzenie, że powinna wstydzić się tego, że trzyma mikrofon niemieckiej stacji.
Telewizja ZDF wielokrotnie używała stwierdzenia „polskie obozy zagłady”. W związku z tym zostali pozwani przez stronę Polską, a sąd przyznał rację ogłaszając, że ZDF ma umieścić na swojej stronie przeprosiny. Pomimo głosów krytyki pod adresem telewizji, ZDF postanowiło wnieść apelację w której uzasadniało, że w Polsce rządzi konserwatywna partia, która „funkcjonuje pod hasłem aktywnej polityki historycznej ukierunkowanej na ochronę dobrego imienia państwa polskiego i Polaków”. Nie wiadomo, jak ma się to do wyroku, ponieważ sprawę rozpatrywał sąd w Moguncji w Niemczech.
Teraz dziennikarka tej samej telewizji przyszła na manifestację narodowców i szybko uzmysłowiła sobie, że był to błąd.
Z jednej strony nie ma co się dziwić rozgoryczeniu, po tym jak niemiecka telewizja wielokrotnie neguje historię nazywając obozy zagłady „polskimi”. Z drugiej strony jednak dziennikarka wykonuje tylko swój zawód.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.