Niezwykle cenna rzeźba z 1780 roku bez palca. Przewodnicy warszawscy oburzeni
Napisali do nas przewodnicy Warszawscy, którzy są oburzeni po tym, jak posąg króla Midasa w Łazienkach Królewskich stracił palec. Według Łazienek Królewskich stało się to podczas spotkania dyplomatycznego z delegacją z Chin.
Jak można zauważyć na przesłanej nam fotografii król Midas stracił palec. Do zdarzenia miało dojść podczas wizyty delegacji z Chin:
„20 czerwca podczas wieczornej uroczystości w pałacu Na Wyspie jeden z uczestników spotkania, przechodząc obok rzeźby króla Midasa, nieumyślnie uszkodził jej element. Do tego niefortunnego zdarzenia doszło pomimo zastosowanych zabezpieczeń, czyli ograniczników ustawionych przed rzeźbą” – informuje Agnieszka Kwiecień, rzeczniczka Łazienek Królewskich w wypowiedzi dla stołecznej „Gazety” – „Zgodnie z obowiązującymi procedurami zgłoszono ten fakt do działu konserwacji i niezwłocznie wykonano naprawę. Służby muzeum analizują ten przypadek, żeby móc całkowicie wyeliminować podobne zdarzenia w przyszłości. Zdarzenie nie miało związku z wizytą przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej” – dodaje rzeczniczka.
Rzeźba Midasa jest niezwykle cennym zabytkiem. Wykonał ją około 1780 roku André Le Brun, nadworny rzeźbiarz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
[AKTUALIZACJA] Przewodnicy donoszą, że palec został przyklejony, jednak nadal są zaskoczeni, że tak ważna rzeźba została uszkodzona pomimo zabezpieczeń. Zwracają uwagę, że są one niewystarczające.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.