Nowe stawki za śmieci od stycznia. Wielu Polaków nie jest gotowych na te kwoty
Pierwsze dni stycznia dwa tysiące dwudziestego szóstego roku przyniosą kolejną falę podwyżek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w całej Polsce. Samorządy z północy na południe kraju ogłaszają nowe stawki które zaczną obowiązywać już za siedemnaście dni, a skala zmian każe zastanowić się nad sensem dotychczasowego systemu finansowania odbioru śmieci. W Jeleniej Górze czteroosobowa rodzina która nie segreguje odpadów zapłaci od stycznia sześćset trzydzieści sześć złotych miesięcznie, co przy rocznym rozliczeniu daje siedem tysięcy sześćset trzydzieści dwa złote. To kwota wyższa niż roczne rachunki za prąd w wielu gospodarstwach domowych, wyższa niż abonament telefoniczny dla całej rodziny i porównywalna z kosztami ogrzewania mieszkania. Podwyżki jednak nie ograniczają się tylko do dramatycznych kar za brak segregacji – podstawowe stawki rosną w dziesiątkach gmin o kilka do kilkunastu złotych na osobę, co dla dużych rodzin oznacza setki złotych rocznie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Czterdzieści dwa złote zamiast trzydziestu dwóch i to dopiero początek
Rada gminy w Nowym Mieście nad Wartą na Wielkopolsce przegłosowała podwyżkę z trzydziestu dwóch do czterdziestu dwóch złotych miesięcznie od osoby, co stanowi wzrost o dziesięć złotych. Dla czteroosobowej rodziny to już czterdzieści złotych więcej każdego miesiąca, a w skali roku czterysta osiemdziesiąt złotych dodatkowego obciążenia budżetu domowego. Podobną decyzję podjęli radni w Głubczycach na Opolszczyźnie gdzie stawka wzrosła z trzydziestu czterech na trzydzieści dziewięć złotych, w Pułtusku na Mazowszu gdzie mieszkańcy zapłacą trzydzieści pięć złotych zamiast dotychczasowych dwudziestu dziewięciu złotych, oraz w Człuchowie na Pomorzu gdzie koszt wywozu śmieci podskoczy z dwudziestu dziewięciu do trzydziestu sześciu złotych za osobę.
W Uniejowie w województwie łódzkim opłata wzrośnie z trzydziestu czterech do trzydziestu siedmiu złotych za osobę, co w przypadku dużych pięcioosobowych i większych gospodarstw domowych oznacza miesięczny wzrost z stu siedemdziesięciu do stu osiemdziesięciu pięciu złotych. Portal Samorządowy przekazał że w niektórych samorządach opłata za wywóz śmieci może sięgnąć nawet czterdzieści jeden złotych pięćdziesiąt groszy za osobę miesięcznie, co dla czteroosobowej rodziny daje sto sześćdziesiąt sześć złotych co miesiąc czyli blisko dwa tysiące złotych rocznie. Te wzrosty choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niewielkie, kumulują się tworząc znaczące obciążenie zwłaszcza dla gospodarstw wielodzietnych lub osób o niższych dochodach mieszkających w małych miejscowościach gdzie płace są zazwyczaj niższe niż w dużych miastach.
Warto zauważyć że podwyżki dotyczą również większych ośrodków miejskich. W Rybniku stawka wzrośnie z dwudziestu dziewięciu do trzydziestu czterech złotych od osoby, w Jaworznie zaplanowano system hybrydowy gdzie w zabudowie jednorodzinnej mieszkańcy zapłacą pięćdziesiąt jeden złotych od osoby a w blokach siedemnaście złotych za każdy zużyty metr sześcienny wody. W Grudziądzu radni zdecydowali że od pierwszego stycznia opłata śmieciowa wzrośnie z trzydziestu dziewięciu do czterdziestu dwóch złotych za osobę miesięcznie, mimo że miasto przewiduje iż system nadal będzie generował deficyt dlatego planuje częściowe dopłaty z własnych dochodów.
Sto dziewięćdziesiąt sześć złotych lub trzysta dziewięćdziesiąt dwa w Kłodzku zależy czy segregujesz
Gmina Kłodzko na Dolnym Śląsku zdecydowała o podwyżce opłat do czterdziestu dziewięciu złotych od stycznia dwa tysiące dwudziestego szóstego roku. Obecnie mieszkańcy płacą czterdzieści dwa złote od osoby za miesiąc, więc wzrost wynosi siedem złotych. Według pierwszej propozycji wójta Zbigniewa Tura stawki miały wzrosnąć do pięćdziesięciu trzech złotych od osoby co czyniłoby je najwyższymi w kraju, jednak ostatecznie radni przyjęli bardziej umiarkowaną wersję. W nowym roku czteroosobowa rodzina w gminie Kłodzko zapłaci za odpady sto dziewięćdziesiąt sześć złotych miesięcznie zamiast obecnych stu sześćdziesięciu ośmiu złotych.
Portal Samorządowy ostrzega że w przypadku stwierdzenia niewłaściwej segregacji urząd gminy jest zobowiązany naliczyć opłatę podwyższoną zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Dla rodziny czteroosobowej w Kłodzku może to być trzysta dziewięćdziesiąt dwa złote miesięcznie zamiast stu dziewięćdziesięciu sześciu złotych przy prawidłowej segregacji. To różnica dwustu złotych miesięcznie czyli dwa tysiące czterysta złotych rocznie, co stanowi karę porównywalną z kilkumiesięcznym rachunkiem za energię elektryczną. Urząd podkreśla że nieprawidłowa segregacja niesie również konsekwencje dla całej gminy ponieważ nieosiągnięcie wymaganych poziomów recyklingu skutkuje karami finansowymi nakładanymi przez organy nadzorcze, co wpływa na wysokość ponoszonych przez wszystkich mieszkańców opłat.
Sto pięćdziesiąt dziewięć złotych od osoby w Jeleniej Górze to rekord Polski
Najbardziej dotkliwie podwyżki odczują mieszkańcy Jeleniej Góry gdzie od dwa tysiące dwudziestego szóstego roku miesięczna opłata za odbiór odpadów wzrośnie z czterdziestu złotych siedemdziesięciu groszy do pięćdziesięciu trzech złotych za osobę w przypadku prowadzenia selektywnej zbiórki śmieci. Portal Forsal podaje że brak segregacji będzie kosztował jeszcze więcej – aż sto pięćdziesiąt dziewięć złotych miesięcznie od osoby, czyli dokładnie trzykrotność podstawowej opłaty. Oznacza to że czteroosobowa rodzina która z jakiegoś powodu zrezygnowała z segregowania odpadów zapłaci ponad sześćset trzydzieści sześć złotych miesięcznie.
Ta kwota jest często wyższa niż rachunki za prąd, gaz czy nawet łączne koszty abonamentów telefonicznych i internetowych dla całej rodziny. W skali roku rodzina taka zapłaci siedem tysięcy sześćset trzydzieści dwa złote wyłącznie za wywóz śmieci, co stanowi prawie dwukrotność minimalnego wynagrodzenia w Polsce. W obliczu takich kar ekologia przestaje być tylko kwestią światopoglądową czy społecznej odpowiedzialności, stając się potężną dźwignią finansową wymuszającą prośrodowiskowe praktyki. Prawo pozwala samorządom na naliczanie podwyższonej opłaty która w większości przypadków stanowi dwu- lub nawet trzykrotność stawki podstawowej, a Jelenia Góra zdecydowała się na maksymalną możliwą karę.
Co to oznacza dla ciebie
Jeśli mieszkasz w gminie która ogłosiła podwyżkę opłat za śmieci od pierwszego stycznia dwa tysiące dwudziestego szóstego roku, sprawdź dokładnie jak wzrosną twoje miesięczne rachunki i upewnij się że segregujesz odpady prawidłowo. Dla czteroosobowej rodziny różnica między najniższą a najwyższą stawką w skali kraju może wynosić nawet pięćset złotych miesięcznie, co daje sześć tysięcy złotych rocznie. To koszt porównywalny z wakacyjnym wyjazdem na tydzień dla całej rodziny lub kilkumiesięcznym zaopatrzeniem w żywność.
Samorządy tłumaczą wzrost opłat rosnącymi kosztami transportu i paliw, wyższymi opłatami w regionalnych instalacjach przetwarzania odpadów oraz niską skutecznością segregacji odpadów. Portal Infor przekazał że skumulowana inflacja w latach dwa tysiące dwudziestym drugim do dwa tysiące dwudziestym piątym wyniosła około czterdzieści procent, a płaca minimalna wzrosła o około pięćdziesiąt pięć procent, co bezpośrednio przekłada się na konieczność indeksacji umów z wykonawcami odbierającymi śmieci. Przedsiębiorstwa zajmujące się gospodarką odpadami odczuwają silną presję inflacyjną oraz znaczny wzrost kosztów pracy, który musi zostać przeniesiony na końcowych odbiorców usług.
Warto pamiętać że podwyżki cen za odpady są ograniczone ustawowo. Portal Super Biznes wyjaśnia że gminy mogą ustalać ceny za gospodarowanie odpadów w oparciu o liczbę mieszkańców do maksymalnie dwóch procent przeciętnego miesięcznego dochodu czyli sześćdziesiąt trzy złote trzydzieści cztery grosze za osobę, na podstawie powierzchni lokalu maksymalnie dwa złote pięćdziesiąt trzy grosze za metr kwadratowy, według zużycia wody maksymalnie dwadzieścia dwa złote siedemnaście groszy za metr sześcienny zużytej wody, czy poprzez ryczałt od gospodarstwa domowego maksymalnie sto siedemdziesiąt siedem złotych trzydzieści sześć groszy na gospodarstwo. Oznacza to że żadna gmina nie może legalnie przekroczyć tych limitów niezależnie od swoich kosztów operacyjnych.
Od stycznia dwa tysiące dwudziestego szóstego roku w wielu gminach zmieniają się również zasady segregacji odpadów. Portal Infor ostrzega że mieszkańcy będą musieli przygotować się na rozdzielenie frakcji BIO na dwa odrębne strumienie, co ma na celu poprawę jakości kompostu i zmniejszenie zanieczyszczenia surowców wtórnych. Dodatkowo od stycznia szkłane butelki jednorazowe nie będą już trafiały do zielonych pojemników na szkło ponieważ muszą być zwracane w punktach zbiórki w celu odzyskania kaucji zgodnie z nowym systemem kaucyjnym który stopniowo wchodzi w życie. Gminy coraz mocniej zaostrzają kontrolę nad segregacją aby zmniejszyć koszty zanieczyszczonych odpadów które są znacznie droższe w utylizacji niż odpady właściwie posortowane.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Zawodowo interesuje się prawem i ekonomią.