Nowy abonament RTV będzie pobierany przy składaniu PIT. Nikt już nie uniknie opłaty
Rząd rozważa gruntowną reformę systemu finansowania mediów publicznych. Obecny model abonamentu RTV może zostać zastąpiony nową opłatą audiowizualną, która będzie pobierana automatycznie wraz z podatkiem dochodowym. Brak wpłaty skutkowałby niemożnością złożenia deklaracji podatkowej, co oznaczałoby istotne zmiany w dotychczasowym systemie.

Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce
Nowy sposób pobierania opłat
Główna zmiana dotyczy sposobu egzekwowania należności. Nowa opłata audiowizualna miałaby być doliczana do podatku dochodowego, co ma na celu poprawę ściągalności należności i wyeliminowanie problemów, które obecnie napotyka Poczta Polska. Zmiana ta oznaczałaby koniec obowiązku rejestrowania odbiorników radiowo-telewizyjnych, co obecnie jest wymagane pod groźbą kary finansowej. Dodatkowo, nowa metoda poboru opłaty ma na celu uproszczenie procesu administracyjnego i wyeliminowanie przypadków unikania abonamentu RTV.
Kogo obejmie nowa opłata?
Zgodnie z wstępnymi założeniami opłata miałaby obejmować osoby w wieku od 26 do 75 lat. Na ten moment nie podano oficjalnej listy zwolnień, jednak nieoficjalnie mówi się o ulgach zbliżonych do obecnych. Oznaczałoby to, że opłaty nie ponosiłyby osoby bezrobotne, seniorzy powyżej 75. roku życia, uczniowie i studenci do 26 lat oraz osoby z orzeczeniem o znacznej niepełnosprawności. Możliwe jest także wprowadzenie dodatkowych zwolnień dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, jednak szczegóły w tej kwestii pozostają nieznane.
Koszt nowej opłaty
Nowa stawka ma wynosić 9 zł miesięcznie, czyli 108 zł rocznie na osobę. Na pierwszy rzut oka to niższa kwota niż obecne 27,30 zł miesięcznie za odbiornik (czyli 327,60 zł rocznie). Istotna różnica polega jednak na tym, że nowa opłata będzie naliczana od osoby, a nie od gospodarstwa domowego. W praktyce oznacza to, że dwuosobowa rodzina zapłaci rocznie 216 zł, a trzyosobowa 324 zł – czyli niemal tyle, co obecny abonament RTV. W większych gospodarstwach opłaty mogą sięgnąć 432 zł dla czterech osób i 648 zł dla rodzin wielodzietnych. Jednak dzięki systemowi zwolnień rzeczywista wysokość opłat może być niższa w niektórych przypadkach.
Krytycy tego rozwiązania podkreślają, że choć na pierwszy rzut oka wydaje się ono korzystniejsze finansowo, to w rzeczywistości obciąży wielodzietne gospodarstwa domowe znacznie bardziej niż dotychczasowy model. Wskazuje się również, że obecny system poboru abonamentu RTV, choć niedoskonały, pozwalał na pewne elastyczności w zakresie rejestracji i egzekwowania opłat, co nowa opłata audiowizualna może wyeliminować.
Przyszłość reformy – kiedy zmiany mogą wejść w życie?
Na ten moment nie podano oficjalnego terminu wejścia w życie nowych przepisów. Pierwotnie rząd planował wprowadzenie zmian jeszcze w 2024 roku, ale obecnie jest to mało prawdopodobne. Dodatkowo, prezydent Andrzej Duda wyraża wątpliwości co do legalności zmian w mediach publicznych, co może opóźnić lub nawet zablokować reformę. Coraz częściej mówi się również o alternatywnym rozwiązaniu – całkowitym zniesieniu abonamentu RTV i zastąpieniu go finansowaniem mediów publicznych z budżetu państwa.
Zwolennicy tej opcji argumentują, że media publiczne powinny być finansowane z ogólnych wpływów podatkowych, co pozwoliłoby na większą przejrzystość i uniknięcie dodatkowych obciążeń dla obywateli. Przeciwnicy jednak obawiają się, że mogłoby to oznaczać mniejszą niezależność tych mediów i ich większe uzależnienie od bieżącej polityki rządu.
Na ostateczne decyzje w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać, ale niewątpliwie system poboru opłat za media publiczne czeka istotna zmiana. Wprowadzenie nowego modelu finansowania może mieć daleko idące konsekwencje zarówno dla budżetów domowych, jak i samego funkcjonowania mediów publicznych w Polsce.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.