Nowy podatek obejmie ponad połowę Polaków. To kolejny cios w portfele

Polacy ogrzewający domy węglem, gazem, ekogroszkiem czy olejem opałowym muszą przygotować się na kolejny cios finansowy. Unia Europejska planuje wprowadzenie nowych opłat za ogrzewanie w ramach systemu handlu emisjami CO2 (EU ETS). Nowe przepisy, które mają wejść w życie już 1 stycznia 2027 roku, oznaczają dodatkowe obciążenie dla gospodarstw domowych. Są stawki.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Nowy podatek od ogrzewania będzie uzależniony od emisji CO2. Zakładając, że przeciętne gospodarstwo domowe emituje 6 ton dwutlenku węgla rocznie, a opłata wyniesie około 45 euro za tonę, daje to kwotę około 1200 zł. Danina ta zostanie doliczona do i tak już wysokich cen energii. Nawet jeżeli Polacy korzystają z elektrociepłowni w bloku, ich opłaty i tak najprawdopodobniej wzrosną, bo będą musieli dopłacić do CO2 produkowanego przez elektrociepłownie.

Wprowadzenie opłat za ogrzewanie to element unijnego pakietu „Fit for 55”, który zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. W ramach tego pakietu reformowany jest system ETS, obejmujący dotychczas energochłonne sektory przemysłu, producentów energii i linie lotnicze. Teraz system ten ma zostać rozszerzony na paliwa wykorzystywane w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków (ETS II).

Choć dokładna wysokość nowych opłat ma być znana dopiero w lipcu 2026, tuż przed ich wprowadzeniem, to już teraz wzbudza to ogromne zaniepokojenie wśród Polaków. Gospodarstwa domowe zmagają się już z rekordową inflacją, drastycznymi podwyżkami cen prądu, gazu, czynszów i generalnym wzrostem kosztów życia. Dodatkowy podatek od ogrzewania to kolejny cios w domowe budżety.

Władze unijne przewidziały co prawda klauzulę opóźniającą wprowadzenie ETS II do 2028 roku w przypadku wyjątkowo wysokich cen energii, ale nie wiadomo, czy zostanie ona zastosowana. Polacy obawiają się, że nowy podatek, niezależnie od terminu wejścia w życie, znacząco podniesie i tak już bardzo wysokie koszty ogrzewania.

Planowane opłaty uderzą szczególnie w gospodarstwa ogrzewające domy węglem, ekogroszkiem czy olejem opałowym, a więc te, które często znajdują się w gorszej sytuacji finansowej. Dla wielu rodzin może to oznaczać wybór między ogrzewaniem a innymi podstawowymi potrzebami. Eksperci wskazują, że aby nowe opłaty za ogrzewanie nie stały się sposobem na zubożenie społeczeństwa, konieczne jest wprowadzenie odpowiednich mechanizmów osłonowych i wsparcia dla gospodarstw domowych. Bez tego, kolejny podatek może okazać się zbyt dużym obciążeniem dla wielu polskich rodzin, już zmagających się z kryzysem rosnących kosztów życia.

Z danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wynika, że ponad 3,2 miliona gospodarstw domowych korzysta z ogrzewania gazowego, natomiast 4,6 miliona gospodarstw domowych używa węgla​. To oznacza, że ogrzewanie gazem obejmuje około 23% gospodarstw domowych, a ogrzewanie węglem około 33% wszystkich gospodarstw domowych w Polsce. Te metody ogrzewania wykorzystuje łącznie aż 55 proc. Polaków. Do tego należy doliczyć jeszcze inne metody ogrzewania objęte podatkiem, jak ekogroszek czy olej opałowy, ale ilu jest użytkowników wykorzystujących te metody ogrzewania nie jest pewne. Pewne jest natomiast, że nowy podatek obejmie ponad połowę Polaków.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl