Nowy podatek w Polsce! Zapłacą go niedługo polscy podatnicy
Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało wprowadzenie od stycznia 2025 roku globalnego podatku CIT, wymaganego przez Unię Europejską. Nowe regulacje, choć teoretycznie wymierzone w duże korporacje, mogą paradoksalnie obciążyć zwykłych podatników poprzez system „grantów podatkowych”.
Unijne regulacje zakładają opodatkowanie firm osiągających przychody powyżej 750 milionów euro rocznie minimalną stawką 15%. Celem jest ukrócenie praktyk unikania opodatkowania przez międzynarodowe korporacje poprzez przenoszenie zysków do rajów podatkowych.
Polska, która opóźniła wdrożenie tego podatku i została pozwana przez UE do TSUE, znalazła sposób na złagodzenie jego skutków dla wielkich firm. Resort rozwoju planuje wprowadzenie systemu „grantów podatkowych”, które mają rekompensować korporacjom zwiększone obciążenia podatkowe.
Potencjalne skutki społeczne tej decyzji mogą być daleko idące. Przede wszystkim, system grantów finansowanych z budżetu państwa oznacza de facto przerzucenie kosztów na zwykłych podatników, pogłębiając nierówności społeczne.
Mechanizm ten może prowadzić do zwiększenia deficytu budżetowego, co w konsekwencji może skutkować ograniczeniem wydatków na cele społeczne lub podwyżką innych podatków i opłat dla obywateli.
Decyzja o wprowadzeniu grantów może również wpłynąć na postrzeganie Polski jako kraju preferującego interesy dużych korporacji kosztem własnych obywateli, co może prowadzić do napięć społecznych.
System może również wpłynąć na konkurencyjność małych i średnich przedsiębiorstw, które nie będą mogły korzystać z podobnych przywilejów, co duże korporacje. To z kolei może prowadzić do dalszej koncentracji kapitału.
Wprowadzenie tego mechanizmu może też wpłynąć na przejrzystość systemu podatkowego, komplikując go i utrudniając społeczną kontrolę nad wydatkami publicznymi.
Eksperci zwracają uwagę, że taki model może stać się precedensem dla innych krajów UE, potencjalnie prowadząc do wyścigu na ulgi podatkowe, który ostatecznie zaszkodzi europejskim budżetom i systemom społecznym.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.