O 21.30 zapłoną znicze. To ważny sygnał, każdy powinien pamiętać!

W czwartek o 21:30 w całej Polsce zapłoną znicze. Instytut Pamięci Narodowej prosi wszystkich o pamięć w 75. rocznicę śmierci rtm. Witolda Pileckiego, którego zamordowano z rozkazu komunistycznego sądu w więzieniu na warszawskim Mokotowie.

Fot. Pixabay

IPN przypomina, że 25 maja 1948 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie, po brutalnym śledztwie, strzałem w tył głowy wykonano wyrok śmierci na rotmistrzu Witoldzie Pileckim, obrońcy Polski w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku, uczestniku kampanii wrześniowej, ochotniku do Auschwitz, żołnierzowi powstania warszawskiego, społeczniku, poecie, artyście malarzowi. Zaliczonemu przez brytyjskiego historyka Michaela Foota do sześciu najodważniejszych żołnierzy walczących w podziemiu w czasie II wojny światowej. Wszystko, co robił Pilecki, było konsekwencją jego wiary oraz poczucia obowiązku – wobec Boga, swojej rodziny, Polski. Bóg, Honor, Ojczyzna to były słowa-drogowskazy, które wypełniał treścią swojego życia. Człowiek niezwykły. Skromny i jednocześnie wielki.

Witold Pilecki został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie 5 marca 1948 r., w tzw. „Procesie Witolda”, na karę śmierci, utratę praw publicznych i honorowych oraz przepadek mienia. Po orzeczeniu wyroku sędziowie WSR sporządzili tajną notatkę:

„Z uwagi na popełnienie przez skazanych Pileckiego i Płużańskiego najcięższych zbrodni zdrady stanu i Narodu, pełną świadomość działania na szkodę Państwa i w interesie obcego imperializmu, któremu całkowicie się zaprzedali (…) na ułaskawienie nie zasługują”.

Fot. Wikipedia

Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Żaden sędzia odpowiedzialny za zamordowanie, a wcześniej za tortury, jakich Pilecki doświadczył w czasie śledztwa i aresztu w więzieniu mokotowskim, nie poniósł kary. Proces Pileckiego był farsą wymiaru sprawiedliwości, a sędziowie biorący w tym udział realizowali scenariusz zniewolenia Polski pod komunistycznym terrorem, stając się tym samym zbrodniarzami tego systemu.

Witolda Pileckiego oskarżono o prowadzenie działalności szpiegowskiej na rzecz 2. Korpusu Polskiego dowodzonego przez gen. Andersa oraz o to, że „czynił przygotowania do gwałtownego zamachu na funkcjonariuszy MBP”. Pojawiły się też zarzuty o posługiwanie się fałszywymi dokumentami i nielegalne posiadanie broni palnej. Pilecki odrzucił absurdalny zarzut dotyczący planowania zamachu, natomiast zbieranie informacji dla 2. Korpusu Polskiego tłumaczył jako pracę dla swojej armii i dowódcy, któremu jako żołnierz składał przysięgę. Do pozostałych zarzutów przyznał się w czasie procesu.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]