Oblężenie cmentarzy. Ceny zniczy i wiązanek szokują. Lepiej kupić wcześniej?
Na cmentarzach już teraz widać ogromny ruch. Odwiedzający często sprzątają groby bliskich i przygotowują je na 1 listopada. Przy okazji składają wieńce, kwiaty i palą świeczki. Ceny sprzedawanych przy cmentarzach rzeczy potrafią zwalić z nóg.
Fot. Łukasz / Warszawa w Pigułce
Sprzedawcy załamują ręce, bo ceny surowców m.in. kwiatów na giełdzie kwiatowej również poszły do góry.
Ceny chryzantem zaczynają się od 30-50 zł, a duże wiązanki kosztują nawet 350 zł. Niektórzy wybiorą sztuczne kwiaty, ale ich cena również waha się od 50 do 100 zł. Wszystko przez wyższą cenę surowców z Chin z których robione są sztuczne kwiaty.
Ceny zniczy też drożeją. Skoro ropa jest droga to parafina również. Najtańsze znicze kosztują 3-4 zł. To niewielkie świece, które palą się maksymalnie kilka godzin. Za większe znicze zapłacimy już około 40 zł, a za te duże, ozdobne nawet powyżej 100 zł.
Często widać odwiedzjących z już kupionymi kwiatami i zniczami. Spotkani ludzie mówią nam, że sam transport, szczególnie komunikacją miejską, bywa problematyczny. Linie prowadzące na cmentarze są teraz oblegane, a drogi zakorkowane. Z tego powodu podróż się wydłuża i długo trzeba też nosić czasami ciężkie i nieporęczne kwiaty czy wiązanki. Ceny są różne i nie zawsze rzeczy kupione przez Internet czy w marketach są dużo tańsze niż na cmentarzu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.