Oblężenie Starego Miasta. Kosze znów nie dały rady
W sobotę Stare Miasto przeżywało oblężenie. Aura sprzyjała spacerom, a wolne dni sprawiły, że warszawiacy i turyści postanowili spędzić wieczór poza domem czy hotelem.
Zawsze przy takiej okazji pojawiają się śmieci. Ponieważ w stolicy jesteśmy niestety na bakier zarówno z sortowaniem śmieci, jak i ilością koszy, to ulice poza turystycznym oblężeniem przeżywają także oblężenie śmieciowe.
Władze mają coraz to nowe pojemniki, niektóre utrudniające ptakom dostęp do odpadów i stawiają je w parkach i przy skwerach. Całkowicie zapominają jednak o najbardziej reprezentatywnych miejscach w mieście. Jak widać na załączonych zdjęciach z wczoraj nikt nie pomyślał ani o liczbie koszy na odpady zmieszane ani o segregacji śmieci, co w gruncie rzeczy też załatwiło by sprawę, bo co trzy kosze to nie jeden.
Wola mieszkańców i turystów, by utrzymać czystość jest. Nie ma tylko miejsca, gdzie można by wrzucić śmieci.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.