Obowiązuje „reguła dwóch sekund”. System już działa i sypią się mandaty

Na 41 skrzyżowaniach w całej Polsce zainstalowano specjalne kamery w ramach systemu Red Light, mające na celu rejestrowanie przejazdów na czerwonym świetle. Obowiązuje „reguła dwóch sekund”.

Zasady działania systemu Red Light

System składa się z kilku do kilkunastu kamer na każdym monitorowanym skrzyżowaniu, które rejestrują pojazdy wjeżdżające na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Do analizy wykorzystywane są zdjęcia oraz filmy, które następnie podlegają ocenie przez pracowników Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), mającej na celu potwierdzenie wykroczenia.

W ubiegłym roku, dzięki tym urządzeniom, udało się ujawnić blisko 45 tysięcy wykroczeń, z czego najwięcej przypadków odnotowano we Wrocławiu, Bielsko-Białej i Nowym Sączu. Przekroczenie sygnalizacji świetlnej wiąże się z mandatem w wysokości 500 zł oraz 15 punktami karnymi.

„Reguła dwóch sekund”

Ciekawostką jest tzw. reguła dwóch sekund, która określa opóźnienie między zapaleniem się czerwonego światła a aktywacją systemu rejestrującego. Ma to na celu umożliwienie kierowcom, którzy wjechali na skrzyżowanie na żółtym świetle, bezpieczne opuszczenie go bez ryzyka otrzymania mandatu. Reguła ta została potwierdzona przez Wojciecha Króla z GITD, podkreślając, że wszystkie urządzenia systemu Red Light CANARD rejestrują wykroczenia z dwusekundowym opóźnieniem.

Kontrowersje i bezpieczeństwo

Chociaż celem systemu Red Light jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, niektórzy kierowcy twierdzą, że wprowadzenie monitoringu skrzyżowań przyczyniło się do wzrostu liczby kolizji. Argumentują, że obawa przed mandatem może skłaniać kierowców do gwałtownego hamowania, co w niektórych przypadkach prowadzi do zwiększenia ryzyka wypadków.

Mimo tych kontrowersji, system Red Light stanowi istotne narzędzie w walce z naruszeniami przepisów ruchu drogowego. Przypadek każdego wykroczenia jest dokładnie analizowany, a czas od zapalenia się czerwonego światła do wykonania zdjęcia jest zawsze dokumentowany, co stanowi dowód w postępowaniu.

Źródło: Interia / GITD/ Warszawa w Pigułce