Od 1 stycznia nowa, obowiązkowa opłata. Setki złotych do opłacenia co miesiąc [11.11.2023]
W 2024 roku kwota przeciętnego wynagrodzenia w Polsce, choć wzrasta tylko o 30 zł, niesie ze sobą istotne konsekwencje dla milionów Polaków. Ta pozornie niewielka zmiana może wpłynąć na wzrost obciążeń finansowych, w szczególności w kontekście składek ZUS i zdrowotnych. 10 listopada podpisano jednak nową umowę koalicyjną, a wraz z nią nadzieje na zmiany.
Prognozowany wzrost średniego wynagrodzenia wpływa bezpośrednio na obowiązkowe składki ZUS. Szczególnie dotknięci będą właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych, dla których przewiduje się wzrost składek do około 1600 zł miesięcznie – o niemal 200 zł więcej niż w roku poprzednim. To nie wszystko.
10 listopada podpisano umowę koalicyjną. Zapis, który ucieszy przedsiębiorców
Drugim istotnym wyzwaniem są przewidywane zmiany w zakresie składki zdrowotnej. Dla dużych firm może to oznaczać znaczne obciążenia, sięgające dziesiątek tysięcy złotych rocznie. W kontekście globalnych trudności ekonomicznych, takie podwyżki stanowią dodatkowe wyzwanie dla przedsiębiorczości w Polsce.
Uciążliwa składka zdrowotna może zostać zniesiona przez nowy rząd. 10 listopada podpisano umowę koalicyjną. Przewiduje ona, że przedsiębiorcy mogą nie tylko liczyć na ryczałt i powrót do starych zasad, ale również na uwolnienie ich z obowiązku płacenia za pracowników na L4. Dla samych pracowników nic się nie zmieni, bo obowiązek ten przejmie po prostu ZUS.
Pomimo obietnic opozycji, w tym Donalda Tuska i innych liderów opozycyjnych ugrupowań, dotyczących zniesienia składki zdrowotnej i innych ulg dla przedsiębiorców, brak realnej władzy w ich rękach oznacza, że zmiany te pozostają niepewne. Przedsiębiorcy z niecierpliwością czekają na konkretne działania legislacyjne, które mogłyby przynieść ulgę w obliczu rosnących kosztów i wyzwań ekonomicznych.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.