Odpowiedzą za znieważenie symbolu Polski Walczącej?
Podczas Manify, członkinie Partii Zieloni po raz kolejny niosły transparent z przerobionym Symbolem Polski Walczącej. Nie obyło się bez policji. Funkcjonariusze spisali dane kobiet.
„Na to, kochani i kochane, idą Wasze pieniądze. Prawie rok po protestach w obronie praw kobiet będziemy mieć razem z kolegą i koleżanką z Partia Zieloni: Marcin Krawczyk i Ela Hołoweńko, rozprawę o ukaranie z powodu „znieważenia” znaku Polski Walczącej. Za transparent z Polką Nie-podległą, który używamy na demonstracjach w obronie praw kobiet od lat, a który w 2016 roku zaczął niektórym osobom oraz władzom bardzo przeszkadzać.
2 sierpnia, Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście. Mam nadzieję, że możemy liczyć na Wasze wsparcie.
Zieloni zawsze byli, są i będą po stronie praw kobiet. Nie damy się zastraszyć. Nie składamy parasolek!” – napisała Małgorzata Tracz na Facebooku
Ustawa z dnia 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej mówi jasno:
„Znak Polski Walczącej, będący symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej” oraz „Kto publicznie znieważa Znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny”.
A oto jak wyglądał sam transparent, który uwiecznił rok temu nasz reporter:
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.