Śmierć na przystanku. „Wyglądał jakby spał”
Przy przystanku Dwernickiego na Południowej Pradze, przechodzień zainteresował się bezdomnym na przystanku. Okazało się, że nie miał pulsu, więc przystąpił do reanimacji.
- Fot. Warszawa w Pigułce
- Fot. Warszawa w Pigułce
- Fot. Warszawa w Pigułce
Jak mówi nam świadek zdarzenia, który udzielał pierwszej pomocy, mężczyzna leżał na ławce, na przystanku. Wyglądał, jakby spał.
Świadek jednak podszedł do niego sprawdzić czy wszystko w porządku. Zorientował się, że mężczyzna nie ma pulsu. Razem z innym napotkanym przechodniem rozpoczęli resuscytacje krężeniowo-oddechową.
Karetka przyjechała ok. 17:20 i przejęła dalsze czynności. Jak podaje inna Czytelniczka, niestety mężczyzny nie udało się uratować.
Pamiętajmy, by zawsze sprawdzać osoby śpiące i w razie wątpliwości wzywać służby. Panuje dość silny mróz, nie bądźmy obojętni.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.