Ostatnia prośba umierającego 24-latka [WIDEO]

„Dobrzy ludzie, ratujcie mnie, błagam. Brakuje mi już sił, choroba przytłacza, wciska w ziemię. Sam nie dam rady, po prostu… Terapia musi zacząć się jak najszybciej, bez niej mogę nie doczekać nowego roku…” LINK: https://www.siepomaga.pl/kacper-pacak.



Nie wiem, czy dożyję do Świąt. Nie wiem, gdzie będą mnie odwiedzać najbliżsi 1 listopada. Nie wiem, czy się jutro rano obudzę… Jestem już na skraju wytrzymałości, błagam o ratunek! Jeśli nie uzbieram szybko 2 milionów złotych – umrę…

Łysy, chudy, obolały i zmęczony jak nigdy dotąd… Tak żegnałem miniony rok. Rok, w którym przyszło mi stoczyć walkę najważniejszą ze wszystkich – o własne życie. Liczyłem wtedy, że najgorsze mam już za sobą. Że potworna choroba jest w odwrocie. Przyszedł wrzesień 2019 r. i ja już niestety wiem, jak bardzo się myliłem. Chłoniak powrócił, tradycyjne leczenie nie działa i pozostaje mi już jedynie okrutnie droga terapia ostatniej szansy…

Kacper Pacak

Zostałem zdiagnozowany w maju 2018 roku i wtedy też dostałem pierwszą chemię. Moje życie rozpadło się na miliony kawałków w wieku 23 lat. Pracę i studia zastąpiły szpitalne oddziały. Chłoniak DLBCL – w moim wieku chorują na niego w Europie 2 osoby na 100 tysięcy. Nie pytał o zdanie, wdarł się brutalnie i zdemolował całą moją dotychczasową codzienność.

Centrum onkologii to miejsce, w którym poznajesz wiele osób i nie masz pewności, czy rano wciąż tu będą. Śmierć nie ma litości, walczymy z niewidzialnym przeciwnikiem ramię w ramię. Część jeszcze z włosami, ci bardziej zaprawieni w boju już bez. Trudno sobie wyobrazić bardziej koszmarne okoliczności. Kryzys w końcu dopada każdego. Chemia “pali” żyły, odbiera siły, chęci do życia.

Kacper Pacak

Na początku tego roku przyjąłem ostatnią, siódmą serię chemii, a po niej nastąpił przeszczep komórek macierzystych, który miał być ostatecznym zwycięstwem nad chorobą. Moja radość nie trwała jednak długo… Po dwóch miesiącach badania kontrolne przyniosły hiobowe wieści. Wznowa, chłoniak powrócił. Zdarzyło się coś, czego bałem się najbardziej na świecie.

Znowu jestem w szpitalu, sił mam z każdym dniem mniej. Najgorsze jest jednak to, że chemia przestała działać… Lekarze nie mają wątpliwości. Uratować mnie może już tylko ultranowoczesna terapia CAR T cell, dostępna m.in. w Izraelu. Od wielu tygodni próbujemy porozumieć się z tamtejszą kliniką, żeby uzyskać kwalifikację i kosztorys. Procedura trwa i wiadomo już, że będą to ogromne kwoty, sięgające setek tysięcy dolarów. Nigdy nie sądziłem, że moje życie zostanie wycenione na taką cenę. Nie mam szans zebrać samodzielnie takich środków, dlatego powstała ta zbiórka i prośba o pomoc.

Chłoniak nie będzie czekał, chce mnie zabić. To jego jedyne zadanie. Jeśli szybko nie rozpocznę terapii, nastąpi koniec. Jeśli nie uzbieram pieniędzy, nastąpi koniec. Jeśli chłoniak okaże się szybszy, nastąpi koniec. To straszne, ale jeśli mi nie pomożecie, nastąpi koniec… Drugiej szansy nie będzie…

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]