Pan i jego pies… ta historia wyciska łzy. Pomożecie?
„Pies i Jego Pan, dwa serca, które połączył los…tak miało być…. Pan Jacek to starszy, z chorowany człowiek….cierpi na cukrzyce, nosi aparat słuchowy…nie pracuje, ma 900 zł emerytury...”- zaczęła swoją opowieść nasza znajoma inspektor ds. zwierząt. Przeczytajcie to historia o miłości nie do siebie i o trosce nie o siebie, lecz o drugie istnieje.
„Maniek – Jego jedyna rodzina, wierny przyjaciel, który został znaleziony przez znajomch Pana Jacka w zimowy, mrozny wieczor na trasie na Wyszków. Leżał niemalże przymarzniety do asfaltu…..
Znajomi Pana Jacka wysłali mu zdjecie psiaka, z zapytaniem czy móglby go przygarnać??. Pan Jacek bez zastanowienia pojechał po swojego, jak sie okazało najlepszego przyjaciela.
I tak od dwóch lat sa razem…
Zyja skromnie w Warszawie, na 20 metrach. Spia w jednym łóżku, razem jedza kazdy posiłek. Mimo ciężkiej sytuacji finansowej pies jest zaszczepiony i ma chipa….Pan Jacek ma tylko Mańka….Wczoraj Pan Jacek odwazył sie pierwszy raz poprosic Wiolę o pomoc. NIe dla siebie, bo sam jakos daje rade…ale dla Mańka.
Pan Jacek przyznał, że zabrakło mu środków na jedzenie dla Jego towarzysza…..:(
Wiola niewiele myśląc pobiegła do sklepu, aby kupic coś do jedzenia dla psiny, a dzis wrzuciła apel o pomoc…
Postanowiłam skontaktować sie z Panem Jackiem, opowiedział mi swoją hostorie, a ja postanowiłam Im pomóc.Kochani jako Inspektor Strazy dla Zwierzat w Polsce postanowiłam zaopekować sie Maniusiem i Jego Panem…
Wiem, że macie dobre serca, kochacie zwierzaki….
Idzie zima, a ja bardzo bym chciala aby ta dwójka przyjaciół miala co jeść….kiedy Nasze siersciuchy beda lezaly z najedzonymi brzuszkami chcialabym , aby i Oni nie byli głodni.Jeśli macie możliwość i chcecie pomóc bede Wam bardzo wdzięczna….Maniuś potrzebuje karmy,ale rówież makaronu , ryzu, puszek itd.
Dzis dostał w prezencie juz pierwsze opakowania oraz kropelki na kleszcze, obróżke i tabletki na odrobaczenie….Jesli możecie wspomóc Pana Jacka groszem, to bede Wam bardzo wdzieczna….Wszystkie zgromadzone srodki beda przeznaczone na Maniusia. Szczepienia, ewentualne zabiegi, zakup karmy itp….
Straz dla Zwierząt udostepniła w tym celu swoje konto:
Straż dla Zwierząt w Polsce ul Wolska 60 01-134 Warszawa
Bank zachodni WBK SA 17 O/Warszawa
16 1090 1753 0000 0001 0481 7326 z dopiskiem Pomoc dla MańkaZ tego miejsca bardzo chciałabym podziekować Marcie Kotarbińskiej i Iwonie Michalczuk za dzisiejsza pomc Maniusiowi i Panu Jackowi. Dzis obydwaj nie pojdą spac glodni….
Kochani moi i jeszcze jedna sprawa – Pan Jacek powiedział dzis Iwonie, ze bardzo chetnie podjąłby jakąs prace…wiadomo choroba robi swoje i Pan Jacek ma równiez problem ze wzrokiem, ale moze ktoś z Was coś słyszał o jakiejs pracy….na 3-4 godziny dziennie….
Ps. Manius potrzebuje karmy suchej, wiadomo,dobra karma jakościowo kosztuje sporo.:(..Manius nie jest wybredny.
Do tej pory Pan Jacek kupował mu karme w Biedronce…
Potrzebne są pozatym puszki,makaron,ryż…
Dla Pana Jacka oprócz słodyczy, których nie może jeść z racji cukrzycy, przydadza się jakieś pasztety w puszkach, mielonki itp,coś co ma dłuższy termin ważności..
Na obiady Pan Jacek od 15.09 będzie chodził do Sióstr Zakonnych przy Żelaznej…
Przydadzą się też środki czystosci… Kto co może kochani…”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.