Papież wzywa do solidarności z ofiarami. „Tak zaczyna się pokój”
W świecie targanym wojnami, przemocą i rosnącą nieufnością, papież Leon XIV przypomina o tym, co fundamentalne. Podczas spotkania z uczestnikami Areny Pokoju w Watykanie wybrzmiały słowa, które nie pozostawiają wątpliwości – prawdziwy pokój zaczyna się tam, gdzie kończy się obojętność na krzywdę innych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Leon XIV o pokoju: „To nie hasło, to zobowiązanie. Sprawiedliwość musi być dla wszystkich”
W obliczu wojen, przemocy i globalnych napięć papież Leon XIV przypomina: pokój nie może być przywilejem wybranych. Podczas audiencji dla organizatorów Areny Pokoju w Weronie Ojciec Święty mówił wprost – budowanie pokoju to wspólnotowy wysiłek, który wymaga sprawiedliwości dla każdego człowieka, bez wyjątku.
Pokój jako wspólne dobro
Leon XIV podkreślił, że pokój to dobro niepodzielne – albo obejmuje wszystkich, albo nie istnieje wcale. Cytując nauczanie św. Jana Pawła II, Papież zaznaczył, że sprawiedliwe relacje społeczne i „trwała wola dobra wspólnego” muszą stać się fundamentem działań podejmowanych przez ludzi, Kościół i państwa.
Odwołał się przy tym do encykliki Sollicitudo rei socialis, w której polski papież podkreślał, że tylko zaangażowanie moralne i konkretne działania w imię dobra wspólnego prowadzą do autentycznego pokoju.
Opowiedzieć się po stronie ofiar
Ojciec Święty przypomniał, że budowanie pokoju zaczyna się od solidarności z ofiarami. Tylko przyjęcie ich perspektywy pozwala rozbroić nie tylko broń, ale i ludzkie serca. – Musimy potępić niesprawiedliwość systemów, które opierają się na przemocy i odrzuceniu – mówił Papież.
To nauczanie znalazło szczególne odbicie w świadectwie uczestników ubiegłorocznej Areny Pokoju: Izraelczyka Maoza Inona, którego rodzice zginęli z rąk Hamasu, oraz Palestyńczyka Aziza Sarahy, którego brat został zabity przez izraelskich żołnierzy. – Mimo bólu potrafili się objąć – dodał Leon XIV. – Ich gest daje światu nadzieję.
Papież wskazał, że świadectwo życia wolnego od przemocy jest dziś niezbędne – zwłaszcza wobec młodych, którzy dojrzewają w świecie wojny, agresji i chaosu. – Potrzebujemy nowej kultury: życia, dialogu i szacunku – apelował.
Leon XIV przypomniał, że niestosowanie przemocy powinno być stylem życia wierzących i podstawą ich codziennych decyzji – zgodnie z Ewangelią i społecznym nauczaniem Kościoła.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.