Płacz dzieci, kłótnie, wyzwiska i rękoczyny. Bitwa o powerbanki w Arkadii [WIDEO]

18 lutego odbyło się wydarzenie mające uczcić podpisanie umowy pomiędzy twórcami pokemonów, firmą Niantic i CH Arkadia. Uruchomiono więc wabiki, nagłośniono sprawę i zorganizowano konkurs. Miał on polegać na tym, że za trzy złapane pokemony na terenie centrum dostawało się powerbanka. Przez fatalną organizację i czterokrotne zmienianie miejsca w którym wydawano powerbanki doszło do rękoczynów, płaczu dzieci, kłótni i wyzwisk.

Niantic podpisał umowę z największymi centrami handlowymi w Warszawie. Wszystko po to, by gracze mogli łapać stworki w cieple. Wraz z tym udostępniono nową aktualizację w której dodano masę nowych pokemonów. To właśnie je można było złapać podczas sobotniego eventu. Jeżeli złapało się przynajmniej trzy, o godz. 15.00 miało się odbyć nagradzanie użytkowników.

Wskazano miejsce pod sceną do którego gracze mieli się udać. Czterokrotnie je zmieniano, przez co kolejka zupełnie się rozsypała. Z tyłu napierali ludzie, a z przodu ochroniarze apelowali o cofnięcie się. Jedyny sznur, który tam stał nie spełniał swojej funkcji i nikt nie pilnował, by się nie przesuwał, co sprawiło, że gracze byli kompletnie zdezorientowani. W konsekwencji dzieci zaczęły płakać, ludzie zaczęli się robić nerwowi, przepychać się, kłócić, szturchać i wyzywać. W dodatku widać było, że zarówno prowadzący, jak i ochrona zupełnie nie poradzili sobie z sytuacją i przekładali wydawanie powerbanków z minuty na minutę w związku z czym wydarzenie się opóźniło.

Widać, że Arkadia nie doceniła siły własnego wydarzenia i ewidentnie nie była przygotowana na taką ilość uczestników.

[WYJAŚNIENIE] Jako, że było to wydarzenie publiczne powyżej 15 osób, prawo nie wymaga od nas rozmazywania wizerunków uczestników. Szanujemy jednak ich prywatność, a wideo ma na celu piętnowanie konkretnego zachowania, a nie osób.

Wizerunek Pana, który próbował uderzyć naszą reporterkę, znieważył ją i podawał się za policjanta (co wynikało z rozmowy, której już nie zarejestrowaliśmy) został przesłany na policję.

Niezależny portal Warszawa w Pigułce. Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]
Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]