Podczas burzy wpadli do Wisły i trzymali się gałęzi. Akcje ratunkową utrudniał deszcz, wiatr i grad
Dwie osoby i ich pies wpadły do Wisły podczas burzy. Niewiele brakowało do tragedii, ale na szczęście zdołały utrzymać się one na powierzchni do czasu przybycia policji rzecznej.
W niedzielę 26 czerwca patrol policji rzecznej udzielił pomocy dwóm osobom znajdującym się na konarze drzewa nad rwącym nurtem na 497 kilometrze Wisły. W trakcie utrudnionych przez burzę warunków st. sierż. M. Skarżycki oraz st. post. A. Bryndza wraz z ratownikami Stołecznego WOPR przeprowadzili akcję ratunkową z wody, gdyż z uwagi na silny wiatr, opady i grad, podjęcie osób uwięzionych wraz z psem na konarze było niemożliwe. Osoby wyziębione i zszokowane sprowadzono z konaru do wody i przetransportowano bezpiecznie do brzegu. Spacerowicze odmówili wezwania pomocy medycznej i wrócili samodzielnie do miejsca zamieszkania.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.