Policja i straż miejska postawiona na nogi. Inwestor chce rozebrać fabrykę, a… nie ma pozwolenia

Ciężki sprzęt wjechał na teren dawnych zakładów mechanicznych przy Czerniakowskiej. W nocy ma się tam odbyć rozbiórka, chociaż inwestor nie posiada stosownych pozwoleń. Policja i straż miejska jest w gotowości.

Fot. Pixabay

„Dostaliśmy informację, że dziś w nocy rozpocznie się rozbiórka budynków przy Czerniakowskiej. Mój cały urząd postawiony jest na nogi. Zawiadomiona została Komenda Stołeczna Policji. Jesteśmy gotowi do działania. Jak tylko inwestor przystąpi do pracy, wkraczamy i wstrzymujemy roboty. Decyzję mamy już przygotowaną” – mówi prof. Jakub Lewicki, Wojewódzki Konserwator Zabytków, w wypowiedzi dla stołecznej „Wyborczej”.

Wcześniej, poatrole straży miejskiej zapowiedziała też Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.

Obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków i jest w trakcie wpisu do rejestru. Właściciel terenu odwoływał się od decyzji konserwatora, występował do sądu, a na końcu do nadzoru budowlanego, by rozebrać obiekt. Ten ostatni wyraził zgodę, ale po tym, jak w obronie fabryki stanęło miasto, nakaz został anulowany.

Mimo to koparki wjechały na teren fabryki. Sytuacja jest napięta. Rano okaże się czy obiekt został uratowany.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]