Policjanci długo nie zapomną tej nocy. Zaginęła aż czwórka dzieci
Policjanci z Bielan i Żoliborza długo nie zapomną przedwczorajszej służby. Około 15.00 funkcjonariusze zostali powiadomieni o zaginięciu chłopca mogącego wymagać opieki. Po 21.00 wpłynęły kolejne, niezależne od siebie zgłoszenia o zaginięciu dwóch małoletnich dziewczynek w wieku 13 lat i 16-latki.
Przedwczorajsza służba na pewno na długo zapadnie w pamięci policjantów z Bielan i Żoliborza. Około 15.00 do dyżurnego żoliborskiego komisariatu zgłosili się rodzice chłopca, który zaginął po wyjściu ze szkoły.
Z relacji bliskich wynikało, że 16-latek wymagał opieki, dlatego do poszukiwań zostali zaangażowani wszyscy funkcjonariusze z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V. Kryminalni zabezpieczali nagrania z monitoringu oraz analizowali wszelkie informacje niezbędne do szybkiego odnalezienia chłopca. Mundurowi i policjanci z innych wydziałów przeszukiwali miejsca, do których chłopiec mógł się udać.
W międzyczasie do bielańskiej komendy przyjechali rodzice innych zaginionych dzieci. Zaniepokojeni rodzice 16-latki powiadomili o tym, że córka wyszła z domu o 17.00 i od tamtej pory nie skontaktowała się z nimi. Kolejne dwa zgłoszenia dotyczyły 13-letnich dziewczynek, które nie powróciły do swoich domów po treningu
Po 21.00 mundurowi z Żoliborza odnaleźli chłopca na ulicy Tylżyckiej. Dziecko trafiło pod opiekę rodziców. Policjanci kontynuowali poszukiwania dziewczynek. Z uwagi na panujące niesprzyjające warunki atmosferyczne, niską temperaturę, do działań włączono stołecznych policjantów z oddziałów prewencji.
Szeroko prowadzone czynności, w tym zaangażowanie wszystkich policjantów, pomoc innych osób oraz współpraca z rodzicami, zakończyły się sukcesem. W nocy wszystkie dzieci zostały odnalezione całe i zdrowe.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.