Pożar magazynu z europaletami. Straż walczyła z ogniem dwie godziny
W nocy z 8 na 9 kwietnia br. w podwarszawskich Markach (powiat wołomiński) przy ulicy Piłsudskiego płonął magazyn europalet. Straż miejska otrzymała zgłoszenie o godzinie 3:29.
W wyniku pożaru zagrożone było gospodarstwo domowe sąsiadujące z terenem składowym. Pożarowi uległo około 100 metrów sześciennych europalet, czyli znaczna część składu.
Na miejsce zdarzenia udało się kilka załóg ochotniczej straży pożarnej w Markach. W wyniku pożaru przy ulicy Piłsudskiego w Markach nikt nie ucierpiał, o godzinie 5:28 pożar został ugaszony. Jedna osoba trafiła do szpitala, ale nie wskutek samego zdarzenia, ale złego samopoczucia w wyniku unoszącego się dymu i zdenerwowania. W trakcie palenia się takich materiałów wydzielają trujące związki przez co są bardzo szkodliwe dla zdrowia.
Jak powiedział w rozmowie z Warszawa w Pigułce mł. kpt. Jan Sobków: – Nasze działania po przyjeździe na miejsce polegały na podaniu prądu wody w natarciu na pożar i prądu wody w obronie na obiekty zagrożone (sąsiedni dom oraz samochód osobowy – wyj.red). W miarę przybywania kolejnych zastępów zbudowano zaopatrzenie wodne z sieci hydrantowej i podawano dodatkowe linie wodne w celu ograniczenia rozwoju pożaru. Następnie przystąpiono do dogaszania pogorzeliska.
Policja została wezwana na miejsce na prośbę Straży Pożarnej do asysty. Na ten moment nieznana jest przyczyna pożaru.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.