Premier dostał list po którym ogromnie się wzruszył. Autorka ma 100 lat
Premier Mateusz Morawiecki dostał list od Pani Stefanii w podziękowaniu za życzenia złożone przez radę ministrów z okaqzji ukończenia stu lat. Premier nie krył wzruszenia.
„Proszę przyjąć podziękowania za otrzymane od Pana Premiera i Rady Ministrów życzenia urodzinowe (…) sprawiły mi wielką radość i były powodem ogromnego wzruszenia. Po raz pierwszy i pewnie ostatni w moim życiu napisał do mnie Premier mojej ukochanej Ojczyzny” – napisała Pani Stefania. Dalej opisuje niezwykle ciekawą i trudną historię swojego życia
„Urodziłam się w dniu rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, to jest 3 maja 1921 roku. To były czas kiedy rodziła się Polska. Widziałam biedę i niedostatek lat przedwojennych. Przeżyłam niemiecką okupację, byłam na przymusowych robotach. Cudem nie został rozstrzelana razem z moją mamą przez naszych „wyzwolicieli” Armię Czerwoną.
Po wojnie, kolejny trudny czas, na chleb trzeba było ciężko pracować. Wtedy wyszłam za mąż, urodziłam dwóch synów. Budowałam dom.
W roku 1987 zmarł móż mąż, było ciężko, ale rodzina pomogła. Do 70 lat mieszkałam w mojej rodzinnej wsi (…) 20 lat byłam sołtysem. Doczekałam się wolnej Polski i godła z Orłem w Koronie. W tej ukochanej Ojczyźnie w wieku 100 lat otrzymałam życzenia od Premiera mojego Rządu. Wzruszenie trwa do teraz. Pan Premier był łaskaw zauważyć prostą starszą kobietę, czytałam życzenia i jestem z Pana dumna. Dumna jestem z mojej Polski. Proszę przyjąć życzenia wszystkiego najlepszego. Niech Panu nigdy nie zabraknie ludzkiej życzliwości. Życzę, żeby był Pan Premierem jeszcze przez wiele lat. Niech Panu Bóg błogosławi, a Matka Boska Częstochowska ma w swojej opiece” – napisała Pani Stefania.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.