Przyjechał do Polski na rozwód. Próbował zabić ją nożem. Cudem przeżyła

Przejechał z Finlandii, gdzie mieszkał od dłuższego czasu, do Polski na sprawę rozwodową zaplanowaną na początek lutego. Kilka dni temu w godzinach wieczornych, będąc w stanie nietrzeźwości, wziął z kuchni nóż i zaatakował swoją żonę. Kobieta, broniąc się, odniosła poważne obrażenia ręki. Żyje tylko dzięki reakcji syna.

Fot. Pixabay

Kilka dni temu, dyżurny wołomińskiej Komendy otrzymał telefon informujący o awanturze w jednym z mieszkań. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna przy użyciu noża usiłował pozbawić życia swoją żonę.

Niezwłocznie pod wskazany adres udał się partol prewencji, który na miejscu zastał 51-letnią kobietę z widoczną poważną raną ręki, jej syna oraz siedzącego na klatce schodowej, będącego w stanie nietrzeźwym, 58-latka. Zarówno w mieszkaniu zgłaszającej, jak i na klatce schodowej widoczne były liczne ślady krwi, w przedpokoju na komodzie leżał również zakrwawiony duży, kuchenny nóż.

Ustalenia, jakie przeprowadzili policjanci oraz rozpytanie poszkodowanej wskazały, że jej mąż, który od dłuższego czasu mieszkał w Finlandii przyjechał do Polski kilka dni wcześniej na zaplanowaną sprawę rozwodową, jednak od dnia przyjazdu wszczynał awantury, nadużywał alkoholu i groził. W trakcie jednej z awantur wziął z kuchni nóż i zaatakował ją. Kobieta próbowała się bronić, jednak mąż poważnie ranił ją w rękę, którą się zasłaniała. Gdy wybiegła na klatkę schodową, napastnik wybiegł za nią i ponownie usiłował ranić ją nożem, jednak tym razem powstrzymał go dorosły syn, który był świadkiem tego zdarzenia. Zaraz po tym oni i sąsiadka powiadomili Policję.

Funkcjonariusze wezwali na miejsce zespół pogotowia ratunkowego, który przewiózł poszkodowaną do szpitala. Policjanci zatrzymali 58-latka. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 1,8 promila alkoholu. Leszek K. został umieszczony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony oraz spowodowania u niej obrażeń ciała. Postanowieniem sądu rejonowego w Wołominie Leszek K. został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Może mu grozić kara do 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]