Starszy człowiek i nieuprzejme zachowanie straży miejskiej [WIDEO]
Autobus linii 188 numer boczny 9844 godz. 22:33. Na siedzeniu zasnął starszy człowiek. Był czysto ubrany, nie wyczuwaliśmy od niego woni alkoholu, nie był też, kolokwialnie mówiąc, śmierdzący. Autobus podjeżdża na przystanek Uniwersytet Medyczny w stronę Gocławka. Tam czeka już straż miejska. Funkcjonariusze wchodzą do pojazdu i w mało kulturalny sposób każą człowiekowi go opuścić. Wszystko zarejestrowała kamera naszego redaktora, który przypadkowo jechał autobusem.
Pan nie wyglądał na bezdomnego, a nawet jeśli by tak było w polskiej kulturze dwie dorosłe osoby zwracają się doi siebie per „Pan”.
Nie wiemy co było wcześniej, nasz reporter wsiadł na przystanku Rakowiec i mężczyzna już spał na tylnym siedzeniu pojazdu. Nie był agresywny. Pokornie wykonał polecenia strażników. Rozumiemy, że praca strażnika nie należy ani do łatwych, ani przyjemnych i zdarzają się różne sytuacje.
Wielokrotnie na naszych łamach opisywaliśmy godną pochwały postawę strażników, ale tym razem ton i sposób interwencji nam się po prostu nie podobał. Zrobiło się nam żal tego człowieka. Uważamy, że każdy, bez względu na sytuację życiową, w jakiej się znalazł zasługuje na szacunek.
Podkreślamy Pan nie był brudny, pijany czy agresywny. W naszej ocenie interwencja powinna wyglądać inaczej i odbiegała daleko od profesjonalnych standardów.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.