Strażak ukradł 50 tysięcy znajomemu
Zatrzymano 24-letniego Rafała G. Mężczyzna podejrzany jest o kradzież pieniędzy w kwocie 50 tysięcy złotych z mieszkania znajomego. Wszystko wskazuje na to, że 24-latek wcześniej ukradł klucze od domu, a po kradzieży gotówki z powrotem podrzucił je właścicielowi.
Do legionowskiej komendy zgłosił się pokrzywdzony mężczyzna, który poinformował o skradzionych mu pieniądzach w kwocie 50 tysięcy złotych. Gotówkę mężczyzna otrzymał w zamian za sprzedany samochód i schował je w swoim mieszkaniu. Kiedy chciał je wyjąć ze skrytki zorientował się, że ta jest pusta. Natychmiast powiadomił policjantów z legionowskiej komendy. Mundurowi po błyskawicznych ustaleniach i rozpytaniach wpadli na trop, że domniemanym sprawcą może być znajomy zgłaszającego, który często u niego bywał 24-letni Rafał G.
Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny. Ten wyraźnie zmieszany obecnością policjantów przyznał się, że ukradł gotówkę. Do przestępstwa przygotowywał się od dłuższego czasu. Wyjaśnił, iż wiedział, że mężczyzna sprzedał samochód i trzyma w domu pieniądze. Wcześniej z miejsca pracy pokrzywdzonego zabrał klucze, a następnie pojechał do jego mieszkania. Tam po poszukiwaniach znalazł pieniądze, zabrał je, zamknął drzwi, a klucze z powrotem niepostrzeżenie podrzucił na miejsce. Oświadczył też, że część ze skradzionej kwoty wydał m.in. na sprzęt wędkarski, a resztę ukrył w lesie. Pod stertą gałęzi we wskazanym miejscu policjanci znaleźli w foliowej torbie prawie 44 tysiące złotych. Najbardziej bulwersuje fakt, że sprawcą jest strażak z jednej z jednostek OSP.
Legionowscy śledczy przedstawili Rafałowi G. zarzut kradzieży, do których 24-latek przyznał się i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu teraz 5 lat więzienia.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.