Student odpowie za obrażanie Żydów? Za obrażanie Polaków nie odpowiedział nikt
Na grupie Facebookowej studentów judaistyki Instytutu Historycznego UW jeden ze studentów nazwał kolegów „żydokomuną” i „bolszewikami”, Za te słowa ma stanąć przed komisją dyscyplinarną. To zaskoczenie, gdyż kiedy wcześniej podobne słowa wypowiadano o Polakach UW odpowiedziało nam, że „to prywatna działalność studenta”.
„Nie mam wątpliwości, że jego komentarze były motywowane głęboką nienawiścią do Żydów i judaizmu” – mówi dla Radia Zet dyrektor Instytut Historii, potwierdzając, że złoży wniosek o komisję dyscyplinarną dla studenta.
Co takiego się wydarzyło? Studenci organizowali Chanukę, jedno ze świąt żydowskich. Jednemu ze studentów się to nie spodobało. Zapytał czy uniwersytet powinien być miejscem „propagowania ideologii” i dodał, że w judaizmie znajduje się „rasizm, ksenofobia i nienawiść”.
Później dodał na Twitterze: „Judaistyka UW pisze na mnie donos. Stoją za nim jeden bolszewik, działacze Razem i judaiści. Młoda żydokomuna”.
To zadziwiające działanie Uniwersytetu Warszawskiego. Kiedy podobne wpisy zaczęła publikować studentka UW z Ukrainy, nazywając Polaków na fanpage’u ksenofobami i rasistami Wydział Prasowy Uniwersytetu Warszawskiego odpisał nam, że: „Uniwersytet Warszawski nie monitoruje prywatnej działalności swoich studentów. Jeśli uważają Państwo, że opisywana przez Państwa strona narusza zasady ładu społecznego, prosimy zgłosić tę sprawę do odpowiednich organów”.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.