Szaleństwo zakupów w sklepach. Ogromne kolejki do wejścia i do kas
Już około 12 w sklepach zaczęły tworzyć się kolejki. Polacy przygotowują się do świąt. Niektórzy zostawili zakupy dopiero na dziś i jutro.
Mieszkańcy na portalach społecznościowych ostrzegają się przed kolejkami. Sklepy przestrzegają skrupulatnie obostrzeń. Najczęstsza zasada to jeden koszyk-jeden klient. Brak koszyków-brak miejsc w sklepie.
W tamtym roku aż takich kolejek nie było, bo mało kto podczas pierwszej fali chciał organizować rodzinne święta.
W rejonach osiedli widać też wzmożony ruch dostawców żywności z marketów elektronicznych. Ci, którzy nie chcą stać w kolejkach i nie chcą narażać się na zakażenie, posiłkują się dostawami. Niektóre sklepy będą dziś otwarte go późnych godzin wieczornych, a nawet nocnych. Jutro ostatni dzwonek na zakupy, a do tego sklepy otwarte są dużo krócej, najczęściej godzin wczesnopopołudniowych.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.