Szok przy kasie w Biedronce. Spytają Cię o dowód
Niektórych przy kasach w Biedronce czeka zaskoczenie. Trzeba okazać dowód przy zakupie. To efekt nowych regulacji, a sieć nie czeka z ich wejściem w życie.
Przepisy zakazujące nieletnim kupienia napoju energetycznego wchodzą w życie w styczniu i od tego czasu będzie trzeba pokazać dowód. Biedronka nie czeka na nową ustawę i wprowadza nowe regulacje już teraz. Jak informuje serwis „Wiadomości Handlowe” w popularnym sklepie produkty te są już sklasyfikowane, jako te z ograniczeniami wiekowymi. Oznacza to, że kupując ten napój czy to w kasie tradycyjnej czy samoobsługowej, nasz wiek będzie musiał być zweryfikowany przez sprzedawcę.
Przypominamy, że w Polsce niedawno została wprowadzona nowa ustawa mająca na celu ograniczenie dostępu młodzieży do napojów energetycznych, popularnie nazywanych „energetykami”. Ustawa ta stanowi istotny krok w kierunku ochrony zdrowia osób poniżej 18. roku życia, wprowadzając szereg ograniczeń i wymogów dotyczących sprzedaży i oznaczeń tych produktów. Definicja energetyku, jaką przyjmuje ustawa, to napój będący środkiem spożywczym, który zawiera kofeinę w proporcji przewyższającej 150 mg na litr lub taurynę, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie. Zgodnie z ustawą, sprzedaż napojów zawierających taurynę i kofeinę osobom niepełnoletnim została całkowicie zakazana. Zakaz ten obejmuje również sprzedaż „energetyków” w placówkach oświatowych oraz w automatach. Za złamanie tych nowych przepisów grozi grzywna w wysokości do 2 tysięcy złotych. Ponadto, kierownikom sklepów, barów, kawiarni itp. może być wymierzona grzywna za brak nadzoru nad sprzedażą.
W ramach ustawy wprowadzono również nowe wymogi dotyczące oznaczeń opakowań napojów energetycznych. Każde opakowanie napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny musi być teraz wyraźnie oznaczone informacją „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny”. Informacja ta powinna być otoczona ramką o rozmiarach nie mniejszych niż 1/10 opakowania jednostkowego i zajmować większość wydzielonej w ten sposób powierzchni.
W przypadku nieprzestrzegania przepisów dotyczących oznaczania, producenci lub importerzy mogą zostać ukarani grzywną w wysokości do 200 000 zł, karą ograniczenia wolności, albo obiema tymi karami łącznie.
Warto zauważyć, że pierwotny projekt ustawy zawierał także zakaz reklamy i promocji energetyków w mediach i miejscach publicznych w określonych godzinach. Jednak ostatecznie z tego postanowienia zrezygnowano, skupiając się bardziej na przepisach dotyczących oznaczeń opakowań.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.