Tłusty czwartek w Warszawie. Na Woli tłumy. Na Grochowie bez kolejek
Jak co roku pod cukiernią Zagoździńskich na Woli ustawiły się tłumy spragnionych tradycyjnych pączków.
Tymczasem na Grochowie byliśmy w kilku miejscach i w żadnym nie było kolejki.
W Gromulskim pączki są dostępne od ręki i przy nas dojechała świeża dostawa.
W Oskrobie czekały zaledwie dwie osoby.
W cukierni Sowa zakupy robiły dwie Panie.
Widzieliśmy ludzi wychodzących z cukierni Olczak i syn z paczuszkami, jednak na zewnątrz tłumów nie widać.
Podobnie jest w „Grzybkach” i w „Putce”.
Przy rondzie Wiatraczna mamy wiele cukierni w piekarni i wszystkie są bardzo dobre. Być może po południu będzie większy zainteresowanie, a może grochowianie zrobili pączkowe rano 🙂
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl