„To nie Pcim Dolny tylko Warszawa”. Ten post wywołał gorącą dyskusję na naszej grupie
Na naszej grupie Warszawa. Mieszkańcy Warszawy i okolic jeden z postów wywołał ożywioną dyskusję. Chodzi mianowicie o rozmowy przez telefon w komunikacji miejskiej. Zgadzacie się z Panem Arkiem?
Treść wpisu:
„Wiem, mój post zapewne rozpeta zaraz g****burze. Tak, mogę do pracy jeździć samochodem. Kwestia tego, że to zupełnie nie opłacalne ze względu na korki ale do rzeczy… Codziennie rano jadąc komunikacja miejska do pracy zdarza się, że jakas szanowna królewna rozsadzi swoje cztery litery wygodnie na siedzeniu, autobus zapchany jak PKS do Lichenia, wyciąga telefon i zaczyna. Plotki, plotunie, ploteczki.. Z mamą, siostra, babcia.. Wszyscy muszą słuchać przez pół godziny drogi jaki to sąsiad zły, a że pies chory, a to furtki ktoś niedomyka od podwórka. I tak na cały regulator.. A co mnie czy pozostałe 50 osób w autobusie ma obchodzić? Jest 8 rano, większość osób ma ochotę w ciszy i spokoju jechać do pracy.. To nie Pcim Dolny tylko Warszawa..
Wiem, mój post zapewne rozpeta zaraz g****burze. Tak, mogę do pracy jeździć samochodem. Kwestia tego, że to zupełnie nie opłacalne ze względu na korki ale do rzeczy… Codziennie rano jadąc komunikacja miejska do pracy zdarza się, że jakas szanowna królewna rozsadzi swoje cztery litery wygodnie na siedzeniu, autobus zapchany jak PKS do Lichenia, wyciąga telefon i zaczyna. Plotki, plotunie, ploteczki.. Z mamą, siostra, babcia.. Wszyscy muszą słuchać przez pół godziny drogi jaki to sąsiad zły, a że pies chory, a to furtki ktoś niedomyka od podwórka. I tak na cały regulator.. A co mnie czy pozostałe 50 osób w autobusie ma obchodzić? Jest 8 rano, większość osób ma ochotę w ciszy i spokoju jechać do pracy.. To nie Pcim Dolny tylko Warszawa..” – pisze Pan Arek
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.