Urzędy skarbowe masowo zaglądają na konta Polaków. Podatnicy mają obawy, posłowie reagują
Krajowa Administracja Skarbowa w ostatnich miesiącach znacznie zintensyfikowała swoją aktywność w zakresie kontroli kont bankowych zwykłych obywateli. Nowe dane przedstawione przez szefa KAS, Marcina Łobodę, w Sejmie, rzucają światło na skalę tego zjawiska i budzą obawy o prywatność finansową Polaków.
Od 1 lipca 2022 roku, kiedy to Polski Ład wprowadził nowe uprawnienia dla skarbówki, do końca lipca 2024 roku, naczelnicy urzędów skarbowych skierowali 510 zapytań do banków o dane kont osób fizycznych. To znaczący wzrost o 100 zapytań w ciągu zaledwie czterech miesięcy. Jeszcze bardziej zaskakujący jest skok liczby zapytań ze strony naczelników urzędów celno-skarbowych – z 3112 do 3598 w tym samym okresie.
Szef KAS, Marcin Łoboda, próbuje tonować nastroje, argumentując, że te liczby są „incydentalne” w porównaniu z 118 818 wszczętych postępowań przygotowawczych. Jednak niektórzy posłowie, w tym Ryszard Petru z Polski 2050, wyraża głębokie zaniepokojenie tą tendencją. Petru podkreśla, że „w demokratycznym państwie prawa nie wolno podsłuchiwać osób, które nie są podejrzane, ani ich inwigilować, ani wchodzić na ich rachunki bankowe”.
Zakres informacji, do których skarbówka może uzyskać dostęp, jest niezwykle szeroki. Obejmuje on nie tylko dane o posiadanych rachunkach bankowych, ale również o obrotach i saldach, odbiorcach i nadawcach przelewów, umowach kredytowych, a nawet o skrytkach sejfowych. To głębokie wejście w prywatną sferę finansową obywateli, które rzeczywiście może budzić obawy.
Warto przypomnieć, że nowe uprawnienia KAS zostały wprowadzone wraz z Polskim Ładem. Od 1 lipca 2022 roku urzędy skarbowe mogą wnioskować o udostępnienie danych z rachunku bankowego osoby fizycznej bez konieczności wszczynania postępowania podatkowego. To znaczące rozszerzenie uprawnień, które służyć miało skuteczniejszemu ściganiu przestępstw podatkowych.
Ugrupowanie Ryszarda Petru, złożyło projekt ustawy mający na celu ograniczenie uprawnień skarbówki. Projekt ten trafi teraz do komisji sejmowych, gdzie będzie przedmiotem dalszych dyskusji i analiz. Petru argumentuje, że choć rozumie potrzebę państwa do posiadania narzędzi kontroli, to jednak w demokratycznym państwie prawa muszą istnieć granice tej kontroli. Debata na ten temat z pewnością będzie kontynuowana w najbliższych miesiącach.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.