„Usłyszałem, że jestem debilem i mam wypier***ć” – twierdzi pasażer miejskiego autobusu

Pan Daniel opisał na Facebooku nietypową sytuację, która miała przydarzyć mu się w autobusie miejskim. Mężczyzna twierdzi, że najpierw nie został wpuszczony do pojazdu, a potem zwyzywany przez kierowcę. Sprawę zgłosił do ZTM.

„A mi się trafiło ? chciałem wsiąść do autobusu 155 na Rondzie Daszyńskiego 09 odjazd miał za 5 min wiec pomyślałem ze nie chce otworzyć drzwi bo jeszcze ma trochę do odjazdu stałem twardo obok drzwi i kiedy przyszedł czas odjazdu to sobie odjechał oczywiście beze mnie na następny przystanek nie daleko bo wystarczy przejść przejściem podziemnym i jestem na kolejnym przystanku Rondo Daszyńskiego 02 tam wsiadam pierwszymi drzwiami i grzecznie pytam czemu mnie nie zabrał z tamtego przystanku i czy jest z siebie zadowolony po czym usłyszałem ze jestem debilem i mam wypier …… ć a ze jestem człowiekiem spokojnym i dobrze wychowanym powiedziałem panu kierowcy ze nie życzę sobie żeby tak do mnie się odzywał na te słowa zareagował jeszcze z większą agresją wstał zaczął mnie wyzywać od chu…i itp. I ponownie kazał wypier. … z autobusu stwierdziłem ze dalsza rozmowa nie ma sensu i odpuściłem . Teraz jak to pisze kiedy emocje już opadły zastanawiam co było przyczyną tak skandalicznego zachowania kierowcy w sumie to mi się szkoda zrobiło tego człowieka . A chciałem się z wami tym podzielić żeby pokazać jacy niektórzy kierowcy nas wożą i w pewnym sensie są odpowiedzialni za nasze zdrowie i życie.” – pisze Pan Daniel.

O sprawę zapytaliśmy ZTM, który zawsze postępuje w takich sytuacjach stanowczo i właściwie. Jak tylko dostaniemy odpowiedź, zaktualizujemy tekst.

Fot. Facebook

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]