W Warszawie jest dzielnica, w której nauczyciele nie strajkują. To jedyna taka w Polsce. Powód?
„Cała Galia została podbita przez Rzymian… Cała? Nie! Jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Galów”. To wstęp do komiksów o Asteriksie i Obeliksie. Ten sam wstęp nasuwa się po ogłoszeniu przez szkoły na Bemowie, że nauczyciele nie przystąpią do strajku. Powód? Dobrze przygotowany system szkolnictwa.
W strajku uczestniczy mniej więcej połowa wszystkich placówek. Nauczyciele z Bemowa solidarnie zdecydowali jednak, że nie wezmą udziału w strajku w związku z czym zajęcia na Bemowie odbędą się zgodnie z planem. To jedyna taka dzielnica Polsce.
— Błażej Poboży (@pobozy) 30 marca 2017
Wiceburmistrz Błażej Poboży uważa, że reforma już została na Bemowie omówiona i zostanie sprawnie przeprowadzona, dlatego nikt nie strajkuje. Dzięki zwiększonym nakładom Bemowa na oświatę we wrześniu trzy gimnazja zostaną przekształcone w szkoły podstawowe. Dwa kolejne włączone do szkół podstawowych w których do tej pory działały w zespołach.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.