Wąż Królewski w Wesołej. „Znalazł… węża i prosi o pomoc”
Wczesnym wieczorem 7 stycznia Ekopatrol otrzymał zlecenie udania się do Wesołej. Mieszkaniec jednej z posesji twierdził, że znalazł… węża i prosi o pomoc.
Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres. Tym razem informacja się potwierdziła – to nie była ani stara lina okrętowa, ani zwinięta dziwnie szmata. To prawie metrowy wąż o czarno-szarym ubarwieniu.
Strażnicy bezpiecznie i ostrożnie umieścili gada w specjalistycznym pojemniku i przetransportowali do siedziby straży na ulicę Sołtyka, gdzie w cieple i spokoju spędził noc. Dziś rano został odwieziony do warszawskiego oddziału CITES. Tam fachowcy rozpoznali w nim węża królewskiego (Lampropeltis getula). Nazwa bierze się stąd, że lubi zjadać inne… węże nawet jadowite, gdyż jest odporny na ich toksynę. Jego środowisko naturalne to Ameryka Północna i Południowa. Nie jest wężem jadowitym.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.