„Wiedząc, ze oddycham smołą TYM BARDZIEJ usiądę za kółkiem!” [LIST DO REDAKCJI]
Otrzymaliśmy list od Naszego Czytelnika z prośbą o publikację, który jest reakcją na nasze wczorajsze i dzisiejsze publikacje na temat smogu w stolicy. Pan Adam przekonuje, że to nie kierowcy są winni i zmiana na komunikację publiczną tylko narazi nas na dłuższe przebywanie na zewnątrz, a co za tym idzie wdychanie pyłów.
„Szanowna redakcjo,
Czy możecie jakoś odnieść się to tych bzdur, które wypisywane są w tramwajach i autobusach? Wczoraj wracając autobusem do domu przeczytałem, że żeby zredukować ilość spalin trzeba przesiąść się w komunikację. Nie trafia do mnie taka retoryka. Wiedząc, ze oddycham smołą TYM BARDZIEJ usiądę za kołkiem, żeby jak najmniej przebywać na zewnątrz. Moje płuca i zdrowie są dla mnie najważniejsze, a nie mityczne dobro wspólne ignorantów, którzy palą śmieciami. Moim zdaniem nie są tu winni kierowcy. Obecnie w Warszawie mamy okres poświąteczny, niektórzy mieszkańcy nie wrócili jeszcze z rodzinnych miejscowości, a winni są nie kierowcy, a ludzie palący plastikiem, guma i śmieciami. Nie będę narażać zdrowia dla wyższej idei. Co należy zrobić? Gdzie są kominy widać gołym okiem. Należy kontrolować i karać każdego kto pali odpadami, a kary powinny być dotkliwe, żeby nie opłacało się nikomu oszczędzać na opale.
Pozdrawiam Adam, Ursynów”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.