Wstrzymali oddech na Wawelu! Archeolodzy nie spodziewali się tego odkrycia

 

Na jednym z najważniejszych miejsc historycznych w Polsce znów zrobiło się głośno. Trwające od kilku tygodni badania nabrały niespodziewanego tempa, a ich uczestnicy natrafili na coś, co natychmiast zatrzymało prace. W tle emocje, cisza i pełna napięcia atmosfera oczekiwania.

Zaskakujące znalezisko na Wawelu. Archeolodzy wstrzymali oddech

W centrum Krakowa, na jednym z najbardziej symbolicznych wzgórz w Polsce, doszło do odkrycia, które może na nowo napisać fragment naszej historii. Z pozoru rutynowe prace badawcze zamieniły się w moment pełen emocji i archeologicznego napięcia.

Podczas wykopalisk prowadzonych na zewnętrznym dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu, w pobliżu miejsca, gdzie w przeszłości znajdował się gotycki kościół św. Jerzego, archeolodzy natrafili na trzy dziecięce groby datowane wstępnie na XVII wiek oraz fragment broni, najprawdopodobniej kord. Przedmiot jest obecnie poddawany konserwacji.

Celem prac, które rozpoczęto w maju, jest weryfikacja hipotezy o istnieniu wczesnośredniowiecznej świątyni, która mogła znajdować się pod późniejszym, gotyckim kościołem. Jak poinformował dyrektor Zamku Królewskiego prof. Andrzej Betlej, badania trwają, a szansa na potwierdzenie tej teorii wciąż istnieje.

Ostatnie znaleziska są kontynuacją odkryć z lat 2023–2024, kiedy podczas przygotowań do budowy nowej trasy zwiedzania natrafiono na relikty XI-wiecznego wału obronnego, pozostałości palenisk oraz codzienne przedmioty życia mieszkańców Wawelu. Wcześniejsze wykopaliska ujawniły m.in. gliniane fajki, flet w kształcie ptaka, zbiór monet, elementy uzbrojenia, zabawki i dewocjonalia.

Wawel kryje pod ziemią jeszcze wiele tajemnic. Odkrycia takie jak to przypominają, że każde pchnięcie łopaty może odsłonić fragment dawno zapomnianego świata – i przynieść nowe światło na historię Polski.