Wypłacono pieniądze po strajku. Strajkujący dostali 1000 zł, pracujący… 100 zł?
Według prawa za czas strajku nie wypłaca się wynagrodzenia. Miasto przekazało jednak do dyrektorów szkół środki z dodatków motywacyjnych, które miały być wykorzystane, jako rekompensaty dla strajkujących nauczycieli. Niestrajkująca nauczycielka poskarżyła się radnym, że dostała 100 zł dodatku, a jej strajkujący koledzy po 1ooo zł.
W czwartek miejscy radni Olga Semeniuk i Dariusz Lasocki (PiS) ogłosili, że usłyszeli od nauczycieli, że podwyższony dodatek ma trafić tylko do strajkujących nauczycieli.
Teraz urzędnicy skontrolują wypłaty w losowo wybranych 20 warszawskich szkołach.
Po wystąpieniu radnych PiS, kolejną konferencję zorganizował, Jarosław Szostakowski, radny Koalicji Obywatelskiej. Mówił, że teraz władza, a nie dyrektorzy będzie decydowała komu przyznać dodatek i premię, a komu nie. Radni dodają tez, że pensje nauczycieli są wyjątkowo niskie, a pedagodzy walczą nie tylko o wyższe płace, ale także o godność zawodu nauczyciela.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.