Wziął bezdomną za ubranie i wyrzucił z tramwaju. Kobieta upadła na chodnik [LIST DO REDAKCJI]

Nasza Czytelniczka napisała list do redakcji z prośbą o opublikowanie. Jak twierdzi była świadkiem bardzo niemiłej sytuacji w której mężczyzna w brutalny sposób wyrzucił bezdomną kobietę z tramwaju.

„Dzień dobry, nie wiem czy moja wiadomość cokolwiek zmieni, ale byłam dzisiaj świadkiem bardzo niefajnej sytuacji w tramwaju. Może jesteście w stanie napisać parę słów, które zmienią znieczulicę jaka panuje na ulicach Warszawy, stąd moja wiadomość do Was. Sytuacja – zwykłe sobotnie popołudnie – tramwaj nr 15 kierunek P+R Aleja Krakowska. Tramwaj nie zapełniony po brzegi ale sporo ludzi. Przy końcu siedzi kobieta – nie do końca trzeźwa, niegroźna zupełnie, zakładam że bezdomna, wokół niej oczywiście trochę wolnego miejsca. W pewnym momencie podchodzi do niej jeden z pasażerów – mężczyzna na oko lat 35 – i co robi, uwaga – bierze ją 'za szmaty’ i wyrzuca z tramwaju przewracając na chodnik przy przystanku Raszyńska, godzina ok 14.40. Oczywiście wraca, siada i siedzi zadowolony z siebie z uśmiechem na twarzy, że oto przecież zrobił coś zaj***ego, co nie? Nie muszę chyba dodawać, że nie ma absolutnie żadnej reakcji, ani ze strony pasażerów, ani motorniczego… Niestety jak udało mi się dowiedzieć, bez zgłoszenia pokrzywdzonej nie ma właściwie możliwości sprawy, stad bardzo liczę, że chociaż mały rozgłos tej sytuacji w social mediach ruszy kilka sumień, ludzie zaczną reagować w podobnych sytuacjach i ta społeczna znieczulica da się przezwyciężyć”.