Zabił matkę, poćwiartował zwłoki i wrzucił je do Wisły. Na miejscu pracowało FBI
Po świętach odbędzie się rozprawa Karla P. Mężczyzna podejrzewany jest o zamordowanie i poćwiartowanie własnej matki. Jej ciała szukano w Wiśle, a ponieważ zarówno oskarżony, jak i jego matka byli obywatelami USA, w śledztwo zaangażowane było FBI.
Do sądu trafił akt oskarżenia. – Mężczyzna jest oskarżony o popełnienie przestępstwa zabójstwa swojej matki Gretchen P., a także kradzież środków pieniężnych w kwocie nie mniejszej niż 2,5 tysiąca złotych – przekazała prokurator Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej Warszawie w rozmowie z PAP.
Śledczy ustalili, że Karl P. udusił Gretchen P. poduszką, rozczłonkował jej ciało, owinął je folią malarską i taśmą naprawczą oraz metalową siatką ogrodzeniową. Jak dowiedział się TVN24, oskarżony miał kilkukrotnie, wykorzystując taksówkę, przyjeżdżać na most w Nowym Dworze Mazowieckim, skąd zrzucał zafoliowane części ciała. Potem korzystał jeszcze z kart płatniczych matki, a następnie powrócił do USA. Tam zwierzał się ze zbrodni osobie z rodziny.
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak opisał, że zabił matkę poduszką i używał jej kart płatniczych. Zrelacjonował również proces poćwiartowania ciała. Później jednak zmienił zeznania zaprzeczając zbrodni. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań policji, razem z FBI, nie odnaleziono ciała.
Pierwsza rozprawa rusza 28 grudnia, a następna zaplanowana jest już na dzień później.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.