Zaczęła się już wiosna! Piękne „pąki” na drzewach, ze snu budzą się „smakosze”

Jak widać po roślinności na Grochowie, w dzielnicy zaczęła rozkwitać przyroda. Wraz z nią ze snu obudzili się smakosze i wielbiciele trunków i używek wszelakich, którzy nie omieszkali pochwalić się swoimi wyczynami.

Spożywanie trunków w plenerze i zostawianie śmieci to nie tylko problem „schodków” nad Wisłą. Tam oswojono się już z faktem, że alkohol spożywa sporo osób, wprowadzono odpowiednie przepisy, a więc i liczba koszy zostanie pewnie zwiększona.

Są jednak ludzie dla których nie ważne ile koszy by było, zawsze zostawią po sobie bałagan. Powyższe zdjęcie pochodzi ze skrzyżowania Kruszewskiego z Czapelską. W czasach, gdy było tu więcej roślinności i trawy nazywano go „małpim gajem”, gdzie zawsze bawiły się dzieciaki.

Teraz to miejsce zamieniło się w wysypisko i dziki parking, a jedyną istotą, która chodzi wgłąb kilku pozostawionych drzew są „parkingowi”, którzy „pilnują” aut. Co ciekawe kierowcy, którzy masowo tam parkują mogą to robić bezkarnie. Kiedy zaparkują się 5 metrów dalej przy chodniku, gdzie obowiązuje zakaz parkowania, mogą dostać nie tylko mandat, ale nawet blokadę na koła.